Spis treści:
- Bezpłodność a rozwód w świetle prawa cywilnego
- Impotencja a rozwód cywilny
- Bezpłodność a „rozwód kościelny”, czyli stwierdzenie nieważności małżeństwa
- Stwierdzenie nieważności małżeństwa a impotencja
- Niezdolność małżeńska trwała
- Bezpłodność i impotencja a „rozwód kościelny” – postępowanie sądowe
- Podsumowanie
Zgodnie z nauczaniem Kościoła i prawem kanonicznym istnieją dwa nadrzędne cele małżeństwa. Pierwszym z nich jest dobro wspólne małżonków. Drugim natomiast – zrodzenie i wychowanie potomstwa w wierze. Czy w związku z tym bezpłodność do „rozwodu kościelnego” (stwierdzenia nieważności małżeństwa) może doprowadzić? A jak z kolei w świetle prawa kościelnego wygląda kwestia stwierdzenie nieważności małżeństwa a impotencja? W niniejszym wpisie omawiamy te zagadnienia. Wszystkich zainteresowanych tradycyjnie już zachęcamy do lektury.
Bezpłodność a rozwód w świetle prawa cywilnego
W pierwszej kolejności, dla zarysowania szerszego kontekstu, omówmy wyszczególnione problemy na gruncie prawa świeckiego. Warunkiem niezbędnym do orzeczenia przez sąd rozwodu jest całkowity i trwały rozkład pożycia małżeńskiego. Mogą prowadzić do niego różne przyczyny, między innymi bezpłodność, czyli trwała niezdolność (trwałość różni ją od niepłodności, która nie jest permanentna) do spłodzenia potomstwa mimo ponawianych stosunków seksualnych. Omawiając kwestię bezpłodność a rozwód, warto zauważyć, że w sytuacji, gdy tylko jedno ze współmałżonków nie jest w stanie mieć dzieci, drugie może wymagać od niego rozpoczęcia leczenia, jednakże nie wtedy, gdy terapia mogłaby zagrozić jego zdrowiu. Bezpłodność rozpatrywana jako przyczyna rozkładu pożycia jest oczywiście przyczyną niezawinioną. Inaczej sprawa wygląda rzecz jasna w przypadkach, gdy jedno z partnerów zataiło przed drugim fakt bezpłodności lub doprowadziło do niej umyślnie.
Impotencja a rozwód cywilny
A jak z kolei w świetle prawa cywilnego wygląda zagadnienie impotencja a rozwód cywilny? Impotencja, czyli niezdolność do utrzymania przez mężczyznę wzwodu umożliwiającego mu odbycie stosunku seksualnego – nie mówimy tu o zdolności do spłodzenia potomstwa – również traktowana może być przez sąd jako przyczyna rozkładu pożycia małżeńskiego. Zwłaszcza wtedy, gdy mężczyzna rezygnuje z leczenia, a jego przypadłość jest przyczyną licznych frustracji i prowadzi do rozbicia więzi emocjonalnej łączącej partnerów.
Bezpłodność a „rozwód kościelny”, czyli stwierdzenie nieważności małżeństwa
Ustaliliśmy już, jak wygląda kwestia bezpłodność a rozwód w kontekście prawa państwowego. Czy jednak sam fakt bycia przez współmałżonka niezdolnym do posiadania potomstwa pozwala drugiej stronie ubiegać się o stwierdzenie nieważności małżeństwa zawartego przed ołtarzem? Otóż nie. Kan. 1084 § 3 Kodeksu prawa kanonicznego z 1983 roku stanowi bowiem, że „niepłodność ani nie wzbrania zawarcia małżeństwa, ani nie powoduje jego nieważności, z zachowaniem przepisu kan. 1098”. Przywołany kan. 1098 informuje nas natomiast, że nieważnie zawierają małżeństwo osoby zmuszone do wyrażenia zgody małżeńskiej podstępem, wprowadzone w błąd co do „jakiegoś przymiotu drugiej strony, który ze swej natury może poważnie zakłócić wspólnotę życia małżeńskiego”. Co to oznacza w praktyce? Otóż to, że bezpłodność zatajona przez jedno z partnerów może stanowić przesłankę do zaskarżenia małżeństwa przed Sądem Biskupim.
Zgodnie z literą prawa kościelnego tylko w takim przypadku trwała niemożność posiadania potomstwa może przekonać sąd do uznania małżeństwa za nieważne. Jeśli bowiem partnerzy, stając przed ołtarzem, nie wiedzieli, że nie będą mogli mieć dzieci lub przekonali się o tym po dopełnieniu małżeństwa – bezpłodność do „rozwodu kościelnego” nie może doprowadzić.
Stwierdzenie nieważności małżeństwa a impotencja
Jak jednak przez prawo kanoniczne postrzegana jest impotencja mężczyzny lub szerzej – niemoc płciowa jednego ze współmałżonków w kontekście ważności związku małżeńskiego? Musimy wyraźnie zaznaczyć, że dysfunkcja seksualna traktowana jest jako jedna ze szczególnych przeszkód zrywających uniemożliwiających zawarcie ważnego małżeństwa. Kwestię ten reguluje przepis zawarty w kan. 1084 § 1 KPK. Prawodawca stanowi w nim, iż „niezdolność dokonania stosunku małżeńskiego uprzednia i trwała, czy to ze strony mężczyzny czy kobiety, czy to absolutna czy względna, czyni małżeństwo nieważnym z samej jego natury”. Istotne doprecyzowanie zagadnienia impotencja a „rozwód kościelny” zapewnia kan. 1084 § 2. Zapoznając się z nim, dowiemy się, że jeżeli kwestia niezdolności małżeńskiej w danym przypadku podlega wątpliwości, nupturienci mogą zawrzeć małżeństwo. Nie może być ono ponadto traktowane jako nieważne aż do momentu uzyskania pewności co do zaistnienia wspomnianej przeszkody.
Niezdolność małżeńska trwała
Mówiąc o niezdolności małżeńskiej jako przesłance do wszczęcia procesu małżeńskiego, powinniśmy mieć na uwadze, że musi mieć ona charakter trwały, absolutny (niezdolność do współżycia ze wszystkimi osobami) lub względny (niezdolność do współżycia ze współmałżonkiem). Niezdolność może być organiczna (opierać się konkretnych brakach anatomicznych) lub funkcjonalna (dotyczyć niewłaściwego funkcjonowania narządów). Co więcej, nie możemy zapominać, że inne mogą być jej przyczyny u kobiety, a inne u mężczyzny. Niemoc małżeńska funkcjonalna u kobiety przybiera np. formę waginizmu, u mężczyzny z kolei – impotencji. Stwierdzenie nieważności małżeństwa może stać się faktem, gdy niemoc płciowa nie ma charakteru czasowego, a więc nie może być wyleczona.
Bezpłodność i impotencja a „rozwód kościelny” – postępowanie sądowe
Oczywiste wydaje się, że precyzyjne określenie, czy w danym przypadku jesteśmy w stanie mówić o zatajonej trwałej bezpłodności bądź permanentnej impotencji, która do „rozwodu kościelnego” może doprowadzić, w wielu przypadkach nastręcza wielu trudności. Z tego właśnie względu tak ważna w trakcie procesu małżeńskiego – podobnie jak w przypadku badania przeszkód natury psychicznej – jest opinia powołanych biegłych. W sprawach dotyczących problemu bezpłodności lub niemocy płciowej kluczowa może okazać się ekspertyza lekarzy specjalizacji takich jak ginekologia, urologia, endokrynologia lub andrologia. Jeśli w przypadku danego procesu dotyczącego stwierdzenia nieważności małżeństwa impotencja o podłożu psychicznym jest rozpatrywana – także psychiatry lub seksuologa. Badania ekspertów mają za zadanie ustalić nie tylko przyczynę zaburzeń, lecz również ocenić szansę powodzenia ewentualnej terapii.
W sytuacji, gdy skarga powodowa skierowana do sądu kościelnego opiera się na przeszkodzie niemocy płciowej, kluczowe znaczenie z punktu widzenia prawa kanonicznego ma rzecz jasna fakt, czy małżeństwo zostało dopełnione. Niezdolność do odbycia stosunku seksualnego, aby mogła być rozpatrywana jako przeszkoda zrywająca, musi bowiem mieć charakter uprzedni. Oznacza to, że problem niemocy płciowej – trwałej, absolutnej lub względnej – musiał istnieć już w momencie zawarcia małżeństwa. A zatem gdy mowa o instytucji stwierdzenia nieważności małżeństwa – impotencja mężczyzny lub niemoc płciowa kobiety, które stały się faktem po dopełnieniu małżeństwa, nie czynią go nieważnym.
Podsumowanie
Pamiętajmy, że mimo nastawienia małżeństwa na cel społeczny, jakim jest zrodzenie i wychowanie potomstwa, a nawet podporządkowaniu celów rodziców dobru ich dzieci, zgodnie z KPK bezpłodność do „rozwodu kościelnego” nie może doprowadzić. Wyjątkiem jest przypadek, gdy jedno z partnerów zataiło przed ślubem fakt niemożności posiadania dzieci przed swoim wybrankiem. Miejmy na uwadze także, że zupełnie innym problemem, w odmienny sposób traktowanym przez prawo kościelne, jest niezdolność współmałżonka do odbycia stosunku płciowego. Zgodnie z przepisami prawa kościelnego uprzednia i trwała niemoc płciowa urasta bowiem do rangi przeszkody zrywającej.