Spis treści:
- Ślub z powodu ciąży
- Unieważnienie małżeństwa a ślub z powodu ciąży
- Ślub w ciąży a bojaźń i przymus
- Ślub z powodu ciąży a symulacja
- Ślub ze względu na dziecko a niezdolność do wypełniania obowiązków małżeńskich
- Podsumowanie
Czy ślub w ciąży jest możliwy? Owszem. Siłą rzeczy oznacza to, że gdyby tzw. unieważnienie małżeństwa z powodu ciąży było koniecznością prawną, Kościół, pragnąc zapobiegać powstawaniu związków nieważnych, nie udzielałby ślubu ciężarnym kobietom i ich partnerom – zwłaszcza wtedy, gdy ciąża jest zaawansowana, niemożliwa do zamaskowania, a więc możliwość wprowadzenia kapłana w błąd nie wchodzi w grę. Omawiane zagadnienie jest jednak o wiele bardziej skomplikowane – otóż ślub kościelny w trakcie ciąży faktycznie może wskazywać na wystąpienie pewnych przeszkód kanonicznych czyniących małżeństwo nieważnym. Tę problematyczną kwestię omawiamy w dzisiejszym wpisie.
Ślub z powodu ciąży
Naiwnością byłoby nieuwzględnienie w naszych rozważaniach faktu, że młodzi ludzie często zawierają ślub ze względu na dziecko. I w takim przypadku nie powinniśmy mówić jednak od razu o małżeństwach zawieranych nieważnie. Chociaż seks przedmałżeński uważany jest przez Kościół za grzech, a węzeł małżeński powstaje tylko na skutek pełnowartościowego konsensusu małżeńskiego (wyrażonego przez osoby, które chcą stworzyć dozgonną wspólnotę życia), ciąża, jako przyczyna szybkiego ślubu, nie przesądza o niepełnoprawności związku. Należy bowiem pamiętać o tym, że jednym z najistotniejszych celów małżeństwa jest spłodzenie i wychowanie potomstwa. Dlatego też na ślub ze względu na dziecko powinniśmy również patrzeć jako na szansę na wychowanie młodego człowieka w pełnej rodzinie, która spełnia przypisane jej cele społeczne, oraz przygotowanie go do życia na łonie Wspólnoty Kościoła. W tym miejscu powinniśmy również zaznaczyć, że za przeszkodę formalną do zawarcia małżeństwa kanonicznego nie powinniśmy uważać posiadania potomstwa. Można zatem wziąć ślub kościelny, mając dziecko – zarówno będące owocem poprzedniego małżeństwa, zakończonego śmiercią współmałżonka, jak i dziecko nieślubne. Ślub kościelny wtedy bowiem, zawierany szczerze, z potrzeby ducha i z troską o dobro dziecka, przyczynia się do wspólnego dobra – współmałżonków, ich potomstwa i Kościoła.
Unieważnienie małżeństwa a ślub z powodu ciąży
O ile zatem ciąża na ślub kościelny nie wpływa negatywnie z prawnego punktu widzenia – czyli nie czyni małżeństwa kościelnego nieważnym – o tyle nie jest wykluczone, że w sytuacji, w której małżonkowie pragną zawrzeć szybki ślub z powodu ciąży, faktycznie doszło do wystąpienia określonych przeszkód prawnych. Mowa zwłaszcza o trzech przesłankach dotykających kwestii zgody małżeńskiej – przymusu lub ciężkiej bojaźni spowodowanej naciskiem osób trzecich, symulacji zgody oraz niezdolności do wypełniania obowiązków małżeńskich. Wszystkie one mogą być wzięte pod uwagę przez trybunał kościelny jako tytuły prawne prowadzące do tzw. unieważnienia małżeństwa zawartego w trakcie ciąży nupturientki.
Ślub w ciąży a bojaźń i przymus
Kan. 1103 KPK stanowi, iż za nieważne powinniśmy uważać małżeństwo zawarte pod wpływem przymusu czy bojaźni uzależnionej od czynników zewnętrznych, nawet wtedy, gdy zostały one wywołane nieumyślnie. W kanonie tym wyczytamy również, że aby móc traktować ciężką bojaźń w charakterze przeszkody (mogącej doprowadzić m.in. do tzw. rozwodu kościelnego z powodu ciąży), zawarcie związku małżeńskiego musi jawić się jako jedyne rozwiązanie będące w stanie oddalić groźbę. Nasza praktyka kanoniczna pokazuje, że do trybunałów kościelnych nadal trafiają sprawy, które dotyczą ślubów w obliczu „wpadki” zawartych, dochodzących do skutku z powodu nacisku i gróźb osób trzecich.
Pisząc o bojaźni i przymusie w kontekście ślubów ze względu na dziecko, pragniemy podkreślić, że osoby wstępujące w związek małżeński muszą wyrażać konsensus zgodnie ze swoimi szczerymi intencjami i w pełni niezależnie od czynników zewnętrznych. Przymierze małżeńskie zawarte w obliczu ciężkiego przymusu lub bojaźni nie może być traktowane jako akt woli o mocy prawnej – w przypadku ślubu w ciąży i nie tylko wtedy.
Jak powinniśmy rozumieć przymus w kontekście ślubu kościelnego osób mających dziecko lub dopiero spodziewających się potomstwa? Zgodnie z kan. 125 Kodeksu prawa kanonicznego każdy akt – a więc i akt woli łączący małżonków – dokonany „na skutek zewnętrznego przymusu wywartego na osobę, któremu nie mogła się ona w żaden sposób oprzeć” musimy traktować jako niedokonany. Warto w tym miejscu dokonać rozróżnienia na przymus fizyczny – czyli ten polegający na wykorzystaniu przez osoby trzecie siły, której nie może oprzeć się osoba pokrzywdzona, oraz przymus psychiczny, który dotyczy presji psychicznej wywieranej na pokrzywdzonym drogą gróźb, szantażu czy perswazji. W przypadku szybkiego ślubu z powodu ciąży oba rodzaje przymusu mogą w znaczący sposób ograniczać wolność podejmowania decyzji i decydowania o własnym losie. Naciski mogą nie tylko wymuszać na ciężarnej (lub jej partnerze) podjęcie decyzji o zawarciu małżeństwa, lecz także narzucać osobę, z która dana osoba ma wejść w związek małżeński. Jak nietrudno się domyślić, w obu przypadkach mamy do czynienia z istotnym brakiem dotyczącym zgody małżeńskiej, a więc przesłanką wystarczającą do wszczęcia procesu małżeńskiego.
Czym natomiast jest bojaźń pojawiająca się w kan. 1103 KPK i jak możemy ją odnieść do kwestii potencjalnej nieważności małżeństwa zawieranego z powodu ciąży? Otóż w ten sposób określamy stan psychiczny wzmożonego lęku wywołany przez przymus moralny. Presja psychiczna stosowana wobec ofiary – jeśli wzbudza ciężką bojaźń – sprawia, że ta jedyne wyjście z problemu upatruje w sakramencie małżeństwa. Podkreślamy, że w tym przypadku, gdy mowa o tzw. rozwodzie kościelnym współmałżonków, którzy wzięli ślub z powodu dziecka, bojaźń musi mieć charakter ciężki. Może opierać się np. na groźbach rodzica, który za ich pomocą stara się nakłonić swoje dziecko do związania się z wybraną przez niego osobą.
Omawiając zagadnienie „unieważnienie małżeństwa z powodu ciąży”, a w szczególności wpływu osób trzecich na charakter wyrażanej zgody małżeńskiej, powinniśmy wspomnieć również o jeszcze jednym rodzaju bojaźni – bojaźni szacunkowej. Cechują ją to, że osobą wywierającą wpływ na przyszłego małżonka jest jej przełożony – np. pracodawca – lub pewnego rodzaju autorytet. Osobą wywierającą presję w tym przypadku może być również rodzic. W omawianej sytuacji chodzi o kontakty oparte na hierarchii, różnego rodzaju życiowe relacje uwzględniające nadrzędność jednej ze stron względem drugiej. Istotne, że osoba dotknięta bojaźnią szacunkową do tego stopnia obawia się konsekwencji ewentualnych czynów popełnionych wbrew intencjom zwierzchnika, iż doświadcza istotnego ograniczenia wolności osobistej. Bojaźń szacunkowa, mimo że niekoniecznie musi przybierać formy tak drastyczne jak przymus moralny (zamiast gróźb pojawiają się natrętne próby perswazji, niedopowiedzenia, sugestie, aluzje), wywiera podobnie negatywny wpływ na poszkodowanego i jego wolność.
Należy jednak nadmienić, że – w przypadku ciąży kobiety i presji dot. ślubu kościelnego, a także w każdym innym – osoba lub osoby powodujące bojaźń szacunkową mogą zabiegać o dobro danej osoby, tkwiąc w przeświadczeniu, że wiedzą, jak powinna ona postąpić. Mimo to osobę pokrzywdzoną – nawet jeśli w rzeczywistości nie zagraża jej niebezpieczeństwo – do tego stopnia przeraża myśl o niezaspokojeniu cudzych oczekiwań, gniewu tych osób i ewentualnych reperkusji, że traci zdolność do decydowania o własnym życiu, nawet w kwestii tak istotnej jak zawarcie związku małżeńskiego. Bojaźń szacunkowa może np. opierać na nieustannych próbach przekonania kobiety lub mężczyzny do wzięcia ślubu z powodu „wpadki”. Strach przed niewykonaniem polecenia może mieć podłoże finansowe i wynikać z ekonomicznego uzależnienia partnerów od rodziców czy też np. panicznej obawy przed zniszczeniem więzów rodzinnych.
Ślub z powodu ciąży a symulacja
Omawiając przyczyny tzw. kościelnego rozwodu w związku z ciążą (lub dzieckiem) dotykające kwestii konsensusu małżeńskiego, należy poruszyć temat symulacji zgody małżeńskiej. Jako o poszczególnych rodzajach symulacji możemy mówić o wykluczeniu zgody małżeńskiej (mimo werbalnego wyrażania zgody małżeńskiej dana osoba wewnętrznie odrzuca myśl o życiu w związku małżeńskim – np. wtedy, gdy bierze szybki ślub z powodu ciąży), wykluczeniu jednego z elementów małżeństwa (czyli np. ukierunkowania go na dobro współmałżonków i potomstwa), czy też wykluczeniu jednego z przymiotów małżeńskich (np. jedności i nierozerwalności).
Pisząc o symulacji zgody w kontekście ciąży i ślubu kościelnego, należy wyraźnie zaznaczyć, że osoba, która przyczynia się do zaistnienia przeszkody, nie może w rzeczywistości planować zawarcia ważnego małżeństwa opartego na miłości, wzajemnym zaufaniu i chęci bycia podporą dla współmałżonka. Symulacja może zatem być umotywowana np. potrzebą wzięcia ślubu kościelnego w obliczu niechęci do posiadania nieślubnego dziecka, poprawienia statusu społecznego lub sytuacji ekonomicznej. W trakcie postępowania kanonicznego należy określić, dlaczego dana osoba dopuściła się symulacji i jakie wymierne korzyści płynęły dla niej z zawarcia małżeństwa. Symulacji jako przeszkodzie dot. zgody małżeńskiej poświęcimy w niedługim czasie odrębny wpis.
Ślub ze względu na dziecko a niezdolność do wypełniania obowiązków małżeńskich
Sprawy sądowe dotyczące tzw. unieważnienia małżeństwa w przypadku ślubu z powodu ciąży w wielu przypadkach dotyczą niezdolności psychicznej małżonków (lub jednego z nich) do wzięcia na swoje barki niezwykle istotnych obowiązków małżeńskich. Kwestię tę porusza kan. 1095 n. 3 KPK. W jaki sposób ta szczególna okoliczność może dotyczyć nupturientów, którzy pragną wziąć ślub kościelny, mając dziecko (lub spodziewając się dziecka)? Otóż nie możemy zaprzeczyć, że decyzja dotycząca wzięcia ślubu w przypadku tzw. wpadki często jest impulsywna – młodzi ludzie, dowiadując się o tym, że wkrótce zostaną rodzicami, mogą pragnąć szybko zalegalizować związek, chcąc uchronić dziecko przed mianem „nieślubnego”, a także umożliwić mu właściwe warunki do życia i rozwoju.
Niestety – szczere chęci nie zawsze idą w parze z możliwościami. Nie jest zatem wykluczone, że przynajmniej jedno z partnerów, stając przed ołtarzem i zawierając ślub w związku z tzw. wpadką, było niedojrzałe emocjonalnie, co czyniło je niezdolnym psychicznie do wstąpienia w związek małżeński. Istotne obowiązki małżeńskie – o których istnieniu musi wiedzieć każdy nupturient oraz być gotowym je wypełniać – to obowiązek wspólnoty małżeńskiej, wierności, pożycia małżeńskiego, dążenia do dobra wspólnego oraz zrodzenia i wychowania potomstwa. W kontekście ślubów w ciąży warto zwrócić szczególną uwagę na ostatni z nich. Rodzic, który jest psychicznie nieprzygotowany do poświęcenia się w całości życiu rodzinnemu, nie będzie z przyczyn oczywistych w stanie właściwie opiekować się dzieckiem i przygotować go do życia na łonie społeczeństwa oraz Wspólnoty Kościoła. Może ponadto cechować się egocentryzmem i niestabilnością emocjonalną. Więcej o obowiązkach małżeńskich pisaliśmy w tym artykule.
Pamiętajmy, że sama niedojrzałość psychiczna osób zawierających szybki ślub z powodu ciąży nie stanowi jeszcze tytułu prawnego prowadzącego do stwierdzenia nieważności małżeństwa. Musi bowiem iść z nimi w parze niekwestionowana niezdolność do wypełniania wymienionych obowiązków. Nieoceniona przy próbach ustalenia, czy mamy do czynienia z taką niezdolnością, może okazać się pomoc adwokata kościelnego.
Podsumowanie
Na mocy reformy papieża Franciszka z 2015 roku procesy małżeńskie (w sprawie o stwierdzenie nieważności małżeństwa) w przypadku ślubów z powodu ciąży mogą odbywać się w trybie skróconym. Musimy jednak pamiętać, że o ile pożycie przedmałżeńskie uważane jest za grzech, o tyle Kościół nie uniemożliwia brania ślubów osobom mającym dzieci nieślubne. Wręcz przeciwnie – podkreśla znaczenie małżeństwa rodziców dla dobra potomstwa.
W świetle powyższego oczywiste wydaje się, że przesłanką prawną wystarczającą do wszczęcia procesu małżeńskiego nie może być ślub ze względu na dziecko. Nieplanowana ciąża – czy posiadanie dziecka – może jednak wieść do zawarcia nieważnego małżeństwa w związku z zaistnieniem przeszkód konsensualnych, takich jak zawarcie małżeństwa pod przymusem lub na skutek bojaźni, symulacja zgody małżeńskiej czy niezdolność psychiczna do zawarcia małżeństwa, do której prowadzą niedojrzałość czy też różnego rodzaju zaburzenia osobowości. W przypadku takim jak tzw. kościelny rozwód a ciąża z innym partnerem (niż współmałżonek) pod uwagę należy np. wziąć, czy kobieta stająca przed ołtarzem nie cierpiała na seksoholizm, który czynił ją niezdolną do zachowania wierności małżeńskiej. W razie dodatkowych pytań związanych ze ślubem ze względu na dziecko i stwierdzeniem nieważności małżeństwa zachęcamy do kontaktu z naszą Kancelarią kanoniczną.