Stwierdzenie nieważności małżeństwa – unieważnienie małżeństwa kościelnego

Stwierdzenie nieważności małżeństwa

Ogólne informacje na temat procesu o stwierdzenie nieważności małżeństwa

Unieważnienie małżeństwa czy stwierdzenie o nieważności małżeństwa kościelnego? A może rozwód kościelny? Kto może go dać, a kto – dostać? Czy prawo kanoniczne w ogóle przewiduje możliwość rozwiązania małżeństwa? W odpowiedzi na liczne pytania piszemy o małżeństwie kościelnym i procesach sądowych jego dotyczących. Naświetlamy ponadto przyczyny, przez które związek małżeński może zostać decyzją Sądu Biskupiego uznany za nieważny.

Spis treści:

W świetle polskiego prawa rodzinnego małżeństwo oznacza dobrowolny i uprawomocniony związek mężczyzny i kobiety bazujący na przysiędze małżeńskiej złożonej przez oboje partnerów w obecności kierownika urzędu stanu cywilnego. Oprócz małżeństwa cywilnego istnieje także małżeństwo kościelne, które ma – czy też powinno mieć – szczególny wymiar duchowy dla każdego chrześcijanina. Małżeństwo to sakrament pod pewnym względem inicjacyjny: dzięki niemu bowiem możliwe staje się przyjmowanie przez nowego członka Wspólnoty – czyli dziecka będącego owocem pożycia małżeńskiego – kolejnych Bożych łask pod postacią sakramentów. Ponadto rodzice, których połączył sakrament małżeństwa, biorą na siebie obowiązek wychowania swojego dziecka w wierze, czym bezpośrednio przyczyniają się do rozwoju społeczności Kościoła. Co kluczowe dla naszych rozważań wokół stwierdzenia nieważności sakramentu małżeństwa kościelnego, ślub łączy partnerów w sposób permanentny, czyli obowiązek przestrzegania przysięgi małżeńskiej ustaje jedynie w przypadku śmierci jednego ze współmałżonków.

Trwały charakter małżeństwa oznacza, że prawo kościelne nie przewiduje przypadków, w których udzielony mógłby zostać rozwód kościelny. Zatem na pytanie brzmiące: „rozwód kościelny – kto może dostać?”, odpowiedzieć musimy z całą stanowczością – „nikt”. Węzeł małżeński w świetle ustaleń Kościoła jest bowiem nierozerwalny, jednak o jego zaistnieniu możemy mówić wyłącznie wtedy, gdy małżeństwo jest ważne. W przypadku zaistnienia poszczególnych opisanych przez prawo kanoniczne okoliczności może zajść nieważność małżeństwa kościelnego, innymi słowy – mimo przeprowadzenia ceremonii i złożenia przez parę deklaracji, małżeństwo nie dochodzi do skutku.

Stwierdzenie nieważności małżeństwa i inne małżeńskie procesy kościelne

 

Od wielu lat lwia część spraw rozpatrywanych przez sądy kościelne dotyczy właśnie małżeństw. Procesy małżeńskie tyczyć się mogą różnych kwestii: separacji małżonków, domniemania śmierci jednego z nich, która zwalniałaby drugą osobę z przysięgi wierności, czy też dyspensy od małżeństwa w przypadku jego niedopełnienia (w sytuacji, gdy nie doszło do konsumpcji małżeństwa). Osobną kategorię stanowią tak zwane procesy o unieważnienie małżeństwa.

Dlaczego „tak zwane”? Już wyjaśniamy. Istotne, abyśmy omawiając kwestie związane z małżeństwem, mieli pełną świadomość terminologiczną – to pozwoli nam uniknąć ewentualnych niejasności i w pełni zrozumieć problematykę omawianych zagadnień. Zatem, mimo, że potocznie mówi się o unieważnieniu małżeństwa lub unieważnieniu sakramentu małżeństwa, sam fakt istnienia nienaruszalnego węzła małżeńskiego sprawia, że nikt, nawet sąd kanoniczny, unieważnienia małżeństwa nie może dokonać (podobnie, jak udzielić rozwodu) – oznaczałoby to bowiem, że zawarte przed Bogiem małżeństwo posiadało pełną moc, a kościelna władza sądownicza niejako „odwróciła” działanie sakramentu. Wyrok sądu kościelnego może natomiast opierać się na stwierdzeniu nieważności sakramentu małżeństwa lub po prostu – stwierdzeniu o nieważności małżeństwa. Gdy natomiast mowa o rozwodzie kościelnym – kto może go dostać i dać – powtarzamy jeszcze raz z całą stanowczością, że nigdy nie może on dojść do skutku.

Jak już wspomnieliśmy, małżeństwo może być uznane jako nieważne tylko w ściśle określonych przypadkach. Do uzyskania tego typu orzeczenia konieczne jest, aby sędzia kościelny (biskup lub w nietypowych sytuacjach – papież) w trakcie procesu stwierdził, że zaistniały przeszkody zrywające, braki w zakresie zgody małżeńskiej lub formy kanonicznej. Strony reprezentować może natomiast adwokat kościelny, czyli prawnik posiadający wykształcenie w dziedzinie prawa kanonicznego oraz specjalną zgodę biskupa. Gdy chodzi o stwierdzenie nieważności małżeństwa i inne małżeńskie procesy kościelne, jego rola jest niezwykle istotna. Może on między innymi towarzyszyć stronom w trakcie przesłuchań, mieć wgląd do akt strony przeciwnej, odpowiadać na jej pytania i wnioski, przedstawiać linię obrony klienta, a także przygotowywać apelację.

Cały proces o stwierdzenie nieważności małżeństwa składa się z następujących etapów: konsultacji powoda z adwokatem kościelnym, sporządzenia skargi powodowej, zebrania dowodów, publikacji i analizy akt, przedyskutowania sprawy przez obrońcę węzła małżeńskiego i adwokata reprezentującego powoda oraz wygłoszenia wyroku przez kolegium sędziowskie. Od czasu reformy papieża Franciszka postępowanie może skończyć się w I instancji – istnieje jednakże możliwość złożenia apelacji.

Stwierdzenie nieważności, czyli potocznie – unieważnienie małżeństwa kościelnego – skutki pociąga za sobą takie, że co do zasady zarówno mężczyzna, jak i kobieta mogą ponownie stanąć przed ołtarzem i zawrzeć ważne małżeństwo. O okolicznościach pozwalających uzyskać stwierdzenie o nieważności małżeństwa powiemy szerzej w dalszej części tekstu – teraz natomiast przyjrzyjmy się bliżej przymiotom małżeństwa kościelnego i jego znaczeniu. Skrótowa rekonstrukcja ustaleń prawa kanonicznego w tej dziedzinie pozwoli nam spojrzeć na małżeństwo z nieco szerszej perspektywy i przekonać się, dlaczego stwierdzenie nieważności małżeństwa w Kościele Katolickim powinno być ferowane z niezwykłą ostrożnością.

Przymioty małżeństwa kościelnego

 

Każdy przypadek stwierdzenia nieważności małżeństwa rodzi pytania dotyczące istoty węzła łączącego współmałżonków. Pamiętajmy, że małżeństwo, a co się z tym wiąże – życie rodzinne – to dla chrześcijan metoda współuczestnictwa w zbiorowym życiu Kościoła i realizacji jego misji. Sam Jan Paweł II, wielokrotnie podkreślający podczas swego pontyfikatu prymarne znaczenie rodziny we współczesny świecie, twierdził, że najważniejszym zadaniem rodziny jest „służba życiu, urzeczywistnianie w ciągu dziejów pierwotnego błogosławieństwa Stwórcy: przekazywania — poprzez rodzenie — obrazu Bożego z człowieka na człowieka” (encyklika Familiaris consortio). Nie powinno zatem dziwić nikogo, że sakrament małżeństwa, ze względu na swe przymioty, posiada w prawie kanonicznym uprzywilejowaną pozycję, która sprawia, że stwierdzenie o nieważności małżeństwa nie może być orzekane bez solidnego poparcia dowodowego. Do owych istotnych walorów należy jedność i nierozerwalność.

Jedność małżeństwa kościelnego odnosi się do jego monogamicznego charakteru. Węzeł małżeński połączyć może jednego mężczyznę z jedną kobietą i od tej reguły nie istnieją żadne odstępstwa. Reguła jedności małżeńskiej znajduje swoje poparcie zarówno w naukach przyrodniczych (podobna liczba narodzin dzieci płci męskiej i żeńskiej), jak i na polu badań kulturoznawczych i antropologicznych (związki monogamiczne jako norma występująca w większości społeczności na przestrzeni wieków). Idea jedności małżeńskiej jest więc obecna zarówno w prawie Bożym, któremu podlega całe stworzenie, jak i prawie naturalnym, które jest odzwierciedleniem prawa Bożego w ludzkim umyśle.

Nierozerwalność ważnego – oraz dopełnionego – małżeństwa oznacza, że zakończyć je może tylko śmierć jednego z małżonków. Jak wspominaliśmy już wcześniej, to właśnie ten aspekt sakramentu sprawia, że w żadnym przypadku nie może dojść do rozwodu kościelnego – kodeks prawa kanonicznego unieważnienia małżeństwa nie przewiduje. Postulat nierozerwalności małżeństwa, tak samo jak jego jedności, obecny jest zarówno w prawie naturalnym, jak i w księgach Starego i Nowego Testamentu.

Gdybyśmy chcieli zatem przyjrzeć się przesłankom, które świadczą o tym, że nierozerwalność małżeństwa współgra z prawem naturalnym, powinniśmy w głównej mierze skupić się na jego aspekcie społecznym. Oznacza to, iż trwałe połączenie mężczyzny i kobiety służy w szerszym pojęciu ogółowi, wspólnocie chrześcijańskiej i wspólnocie wszystkich ludzi na świecie. Z małżeństwem bowiem w sposób oczywisty łączy się spłodzenie i wychowanie potomstwa, a to właśnie rodzina jest optymalnym środowiskiem dla rozwoju dziecka. Nierozerwalność związku małżeńskiego rodziców młodego człowieka zapewnia mu stałą opiekę dwojga opiekunów i ich czynny udział w procesie wychowawczym, czyli innymi słowy – zapewnia mu odpowiednie przygotowanie do dorosłego życia na łonie społeczeństwa. Nie ma chyba konieczności udowadniania tezy, że dzieci wywodzące się z rodzin rozbitych, czy też od rodzin za młodu oddzielone, zaskakująco często odznaczają się w dorosłym życiu dysfunkcjami społecznymi, a nawet – skłonnościami socjopatycznymi. Powszechne unieważnianie małżeństwa kościelnego przez sąd kościelny na życzenie stron bez wątpienia miałoby zatem bardzo negatywne oddziaływanie społeczne.

Jeśli natomiast mowa o tym, w jaki sposób idea nierozerwalności małżeństwa funkcjonuje w Piśmie Świętym, to pod uwagę powinniśmy wziąć przede wszystkim Ewangelie. „Rewolucyjne” nauki Chrystusa doprowadziły do znacznego przekształcenia obowiązującego wcześniej Prawa Mojżeszowego, wywodzącego się z ksiąg Starego Testamentu.

Zapoznając się z Ewangeliami, czytelnik trafia na fragmenty przedstawiające wprost stosunek Chrystusa do małżeństwa. Jako przykład – podobnie jak polski kanonista, ks. Edward Sztafrowski w Podręczniku prawa kanonicznego – przywołać tu możemy między innymi relacjonowane przez św. Mateusza Kazanie na Górze czy spór z faryzeuszami. W obu tych przypadkach w wypowiedziach Zbawiciela uwypuklony został nierozerwalny charakter związku mężczyzny i kobiety. W trakcie Kazania na Górze Chrystus unieważnia regulacje umożliwiające wręczenie żonie-cudzołożnicy listu rozwodowego, pochodzące jeszcze z Prawa Mojżeszowego. Jezus zaznacza, że w przypadku, gdy kobieta dopuszcza się cudzołóstwa, mężczyzna może odseparować się od niej, nie ma jednak możliwości wzięcia z nią „formalnego” rozwodu. O ile więc wg Prawa Mojżeszowego list rozwodowy wręczony przez mężczyznę stanowił niejako unieważnienie małżeństwa – definicja jego pozwalała obojgu partnerów zawrzeć w przyszłości inny związek o podobnym charakterze, o tyle separacja dopuszczalna przez Chrystusa nie może być odbierana jako stwierdzenie nieważności małżeństwa ani rozwód kościelny. Kto może dać go? Z nauk Chrystusa, które stanowią jeden z fundamentów prawa kanonicznego, wynika, że nikt nie ma takich uprawnień.

Podobną wymowę – wpływającą na to, że unieważnienie małżeństwa w Kościele katolickim nie może mieć miejsca – ma fragment Ewangelii ukazujący spór Chrystusa z faryzeuszami. W trakcie dyskusji Zbawiciel po raz kolejny podkreśla nierozerwalność węzła małżeńskiego i fakt, że nawet, jeżeli żona mężczyzny okaże się cudzołożnicą i małżonkowie na skutek tego znajdą się w separacji, żadnemu z nich nie przysługuje możliwość związania się z nikim innym. Tak więc oba wskazane fragmenty Ewangelii sprawiają, że w kwestiach takich jak rozwód kościelny i unieważnienie małżeństwa prawo kanoniczne nie przewiduje żadnych wyjątków. Nienaruszalność węzła małżeńskiego została oficjalnie potwierdzona przez Kościół w trakcie obrad Soboru Trydenckiego w latach 1545–1563.

Wytłumaczyliśmy już, dlaczego do najważniejszych przymiotów małżeństwa należy jedność i nierozerwalność. Warto w tym miejscu pochylić się nad jeszcze jedną kwestią – kiedy to węzeł małżeński, spajający męża i żonę aż do śmierci, zostaje zawarty? Otóż ważność ślubu kościelnego nie jest tutaj jedynym kryterium – konieczne, aby małżeństwo zostało dodatkowo dopełnione, czyli, mówiąc potocznie, skonsumowane. Jeśli oba kryteria zostały spełnione, nie ma możliwości, aby kiedykolwiek zostało ogłoszone stwierdzenie nieważności małżeństwa przez sąd kanoniczny. W szczególnych przypadkach, kiedy ważny sakrament nie został dopełniony, unieważnienia małżeństwa kościelnego, czy raczej – jego rozwiązania, może dokonać papież. Prawdopodobnie też z tego względu na pytanie, rozwód kościelny – kto może dać go? – część osób odpowiada, mylnie zresztą, że Stolica Piotrowa.

Kończąc już wywód na temat absolutnej nierozerwalności węzła małżeńskiego, chcemy zaznaczyć, że posiada ona tzw. dualistyczną naturę. Mówimy o nierozerwalności wewnętrznej, która oznacza, że do unieważnienia małżeństwa (czyli, poprawnie, stwierdzenia nieważności małżeństwa) nie może dojść wewnątrz związku, jak i nierozerwalności zewnętrznej, sprowadzającej się do tego, że nie może dojść do rozwiązania małżeństwa i stwierdzenia nieważności małżeństwa w sądach kościelnych.

Skoro już scharakteryzowaliśmy dokładnie przymioty sakramentalnego małżeństwa, warto, żebyśmy wytłumaczyli, dlaczego posiada ono w prawie kanonicznym tak znaczącą pozycję. Otóż i tym razem podkreślić musimy jego rolę społeczną – ze względu na fakt fundamentalnego znaczenia rodziny w kształtowaniu się wspólnot (zarówno kościelnej, jak i „ogólnoludzkiej”) małżeństwo otaczane jest przez prawo kanoniczne szczególną ochroną. I to zarówno małżeństwo kościelne, jak i cywilne. Niezwykle ważne jest z punktu widzenia prawnego, aby co do faktu zawarcia małżeństwa nie było żadnych wątpliwości, co oczywiście wiąże się z wymogiem sporządzenia wymaganej dokumentacji. Gdy zatem małżeństwo staje się w świetle prawa kanonicznego faktem, istnieje domniemanie jego ważności. O stwierdzeniu nieważności małżeństwa kościelnego zadecydować może wyłącznie Sąd Biskupi i to tylko w przypadku istnienia niepodważalnych dowodów. Kluczowe znaczenie ma tutaj całkowita pewność sądu – jeżeli bowiem przypuszczenia nie znajdują solidnego poparcia w materii dowodowej, prawo kościelne zakłada ważność związku. Co więcej – jeśli jedno z małżonków podejrzewa nieważność małżeństwa, lecz nie ma co do tego pewności, może nadal korzystać ze wszystkich jego przywilejów. Jeśli natomiast dojdzie do procesu o stwierdzenie nieważności małżeństwa, małżeństwo posiada swojego własnego adwokata, którego zadaniem jest jego „obrona”.

Wyżej wymienione przejawy ochrony węzła małżeńskiego jasno wskazują na jego uprzywilejowaną pozycję w doktrynie Kościoła katolickiego. Jednak, jak już kilkukrotnie wspominaliśmy, istnieją pewne okoliczności, na podstawie których sąd kanoniczny może orzec stwierdzenie nieważności małżeństwa kościelnego. Funkcjonują one jako przeszkody zrywające lub kanoniczne.

Przeszkody zrywające – podstawowe informacje

 

Jeśli chodzi o unieważnienie małżeństwa kościelnego – przesłanki, czyli przeszkody zrywające, mają wiele postaci – dotyczyć mogą formy zawarcia małżeństwa, zgody małżeńskiej, czy też samych osób przysięgających sobie przed ołtarzem dozgonną wierność. Niezależnie jednak od ich typu, łączy je jedno – sprawiają, że zawarty ślub nie może uznany być za ważny. Wystąpienie którejkolwiek z wyszczególnionych przez Kodeks Prawa Kanonicznego przeszkód może – i powinno – stać się przyczynkiem do wszczęcia procesu o stwierdzenie nieważności małżeństwa kościelnego.

Warto w formie dygresji dodać, że oprócz przeszkód zrywających istnieją także przeszkody uniemożliwiające zawarcie małżeństwa (kiedyś prawo kanoniczne nazywało je przeszkodami tamującymi). Zaliczamy do nich śluby czystości oraz różnice wynikające z przynależności osób pragnących wziąć ślub do innych Kościołów chrześcijańskich – w pierwszym wskazanym przypadku konieczna może okazać się dyspensa, natomiast na ślub osoby wyznania rzymskokatolickiego z osobą innego wyznania zgodę wyrazić musi biskup.

Wróćmy jednak do zagadnienia przeszkód zrywających. W zależności od źródła norm, które je określają, wyróżniamy przeszkody wywodzące się wprost od Boga oraz te wyszczególnione przez człowieka. Do przeszkód mogących doprowadzić do stwierdzenia nieważności małżeństwa kanonicznego – lub niedopuszczenia do ślubu – wywodzących się z prawa Bożego zaliczamy te zakorzenione w prawie pozytywnym (np. przeszkoda węzła małżeńskiego) oraz przeszkody pochodzące z prawa naturalnego (np. przeszkoda uniemożliwiająca dopełnienie małżeństwa). W ramach drugiej kategorii wyróżniamy przeszkody kościelne oraz świeckie – dotyczące osób nieochrzczonych. Ponadto w kwestii, jaką jest stwierdzenie nieważności małżeństwa – przyczyny, czyli przeszkody, mogą być tajne lub publiczne. Nie we wszystkich przypadkach istnienie przyczyn jest pewne: z tego względu – gdy mowa o unieważnieniu małżeństwa – przesłanki dzielimy na pewne oraz wątpliwe. Patrząc przez pryzmat możliwości udzielenia przez ordynariusza dyspensy, wyróżnimy z kolei przeszkody, w odniesieniu do których można zastosować dyspensę; przeszkody, do których można ją zastosować, aczkolwiek w praktyce dochodzi do tego bardzo rzadko, oraz przeszkody, które nie mogą być pominięte pod żadnym pozorem (jak przeszkoda węzła małżeńskiego). Należy dodać, że gdy chodzi o niedopuszczenie do ślubu lub tak zwane unieważnienie małżeństwa – powody ku temu mogą być tymczasowe (jak np. wiek) lub trwałe (jak np. bariera pokrewieństwa).

Szczególne przeszkody zrywające

 

Chociaż posługujemy się terminem „przeszkody zrywające”, gwoli ścisłości pragniemy wytłumaczyć, że cały czas chodzi nam nie o unieważnienie małżeństwa w Kościele, lecz o stwierdzenie nieważności małżeństwa kościelnego i powody, które każą nam uznać, że nigdy nie doszło do powstania nierozerwalnego węzła. Prawo kanoniczne wyróżnia 12 podstawowych typów owych przeszkód, a ponadto, niejako jako odrębne kategorie, przeszkody związane ze zgodą małżeńską oraz formą małżeństwa. W szczególnym zakresie przyjrzymy się wspomnianym kardynalnym przyczynom „unieważnienia małżeństwa kościelnego”.

Unieważnienie małżeństwa kościelnego – powody główne

 

Przeszkody kanoniczne mogą zatem dotyczyć:

1. Wieku.

Zawarcie sakramentu małżeństwa wymaga pełnej gotowości ze strony potencjalnych małżonków. Oznacza to, że muszą być to osoby w pełni ukształtowane, i to zarówno pod względem psychicznym (co wiąże się ze zrozumieniem istoty węzła małżeńskiego), jak i fizycznym (mężczyzna i kobieta muszą być w stanie założyć rodzinę). Przepisy prawa kanonicznego określają, że mężczyzna pragnący stanąć ze swoją wybranką przed ołtarzem musi liczyć sobie co najmniej 16 lat, jego partnerka natomiast – 14. Co więcej, kobieta, która nie ukończyła 16 roku życia, potrzebuje dodatkowo zgody biskupa. Mimo braku oficjalnych przeszkód ze strony Kościoła tak młodzi ludzie – przynajmniej w Polsce – wchodzą w związek małżeński bardzo rzadko. Duży wpływ mają na to regulacje prawa cywilnego, które co prawda przewiduje pewne wyjątki, lecz wymaga, by biorący ślub mężczyzna ukończył 21, a kobieta – 18 rok życia.

2. Niezdolności małżeńskiej.

Nadrzędnym celem małżeństwa jest spłodzenie i wychowanie potomstwa. Dlatego też, gdy sąd Kościelny rozważa stwierdzenie nieważności ślubu kościelnego – przyczyny mogą dotyczyć najintymniejszej sfery związku mężczyzny i kobiety. Co bardzo istotne, niemocy płciowej nie możemy utożsamiać z bezpłodnością. Termin ten określa brak możliwości podjęcia przez jednego z partnerów aktywności seksualnej.

Może on dotyczyć funkcjonowania narządów płciowych (m.in. impotencji u mężczyzny i waginizmu u kobiety), czy też wrodzonych lub nabytych braków anatomicznych. Z tego też względu przyczyniające się do stwierdzenia nieważności ślubu – potocznie unieważnienia ślubu – przyczyny związane z niezdolnością małżeńską mogą być przejściowe lub trwałe, mogą wystąpić przed zawarciem małżeństwa lub po nim. Zważywszy na ich charakter, możemy dokonać także dalszego podziału, na niezdolność całkowitą i względną (oznaczającą brak możliwości odbycia stosunku z daną osobą). Omawiając przeszkodę niemocy płciowej, warto po raz kolejny zwrócić uwagę na uprzywilejowaną pozycję małżeństwa kościelnego – jeżeli co do niemocy płciowej jednego z partnerów istnieją podejrzenia, lecz nie są one podparte dowodami, małżeństwo może dojść do skutku.

3. Braku przynależności jednego z małżonków do Kościoła katolickiego.

Przyczyny unieważnienie małżeństwa kościelnego (poprawnie: stwierdzenia nieważności małżeństwa) wynikać mogą też z niezgody wyznań religijnych partnerów. Przepis ten nie dotyczy osób, które zostały ochrzczone w Kościele katolickim, lecz opuściły go i dołączyły do innych wspólnot chrześcijańskich. Przeszkoda różnicy religii zachodzi jednak wtedy, gdy dana osoba po ochrzczeniu prowadziła życie niezgodne z wartościami chrześcijańskimi.

4. Święcenia.

Małżeństwa zawrzeć nie może kapłan, a wszelkie próby niezastosowania się do tego przepisu skutkować mogą chociażby jego wydaleniem z urzędu oraz wymierzeniem innego typu kar. Istnieje możliwość przyjęcia święceń przez mężczyznę żonatego, jeśli jednak żona umrze, nie ma on prawa ponownie wstąpić w związek małżeński.

5. Węzła małżeńskiego.

Osoby związane węzłem małżeńskim nie mają prawa wstąpić w kolejny związek małżeński, nawet jeśli pierwsze małżeństwo nie zostało dopełnione. Jeżeli jednak nie doszło do skonsumowania związku, papież może rozwiązać węzeł, umożliwiając tym samym zawarcie nowego małżeństwa. Natomiast w przypadku, gdy ślub kościelny wzięły osoby nieochrzczone, możliwe jest wszczęcie procesu o tak zwane unieważnienie małżeństwa – co to oznacza? Jeśli sąd orzeknie stwierdzenie o nieważności małżeństwa kościelnego, partnerzy zwykle mają możliwość ponownego wstąpienia w związek małżeński.

6. Uprowadzenia.

Jeśli chodzi o tę przeszkodę umożliwiającą stwierdzenie nieważności małżeństwa – przesłanki mogą wskazywać na to, że kobieta została przez mężczyznę uprowadzona i terrorem zmuszona do zawarcia ślubu. Przeszkoda ta nie jest permanentna – w świetle prawa kościelnego te same osoby – uprowadzający i uprowadzana – mogą pobrać się w nieokreślonej przyszłości, jeśli żadne z nich nie będzie działać pod przymusem.

7. Ślubu wieczystego złożonego przez członka jednego z zakonów.

W tych okolicznościach ślub zakonnika musi mieć charakter dożywotni i być ślubem publicznym. Jeśli w kwestii unieważnienia małżeństwa kościelnego przesłanki dotyczą właśnie ślubów czystości, należy dodać, że udzielić może od nich dyspensy – w zależności od okoliczności – papież lub biskup.

8. Przestępstwa tzw. małżonkobójstwa.

W tym przypadku przyczyny unieważnienia małżeństwa kościelnego dotyczyć mogą czynów niezwykle szkodliwych społecznie i moralnie, których dopuściło się jedno z partnerów. KPK precyzuje, że chodzi o przestępstwa takie jak zabicie swego współmałżonka (lub współmałżonki) z zamiarem wzięcia ślubu z kimś innym lub pozbawienie życia współmałżonka lub współmałżonki osoby, z którą pragnie się w przyszłości stworzyć związek małżeński. Przepis ten dotyczy także osób, które w przestępstwie miały współudział. W szczególnych przypadkach papież może udzielić dyspensy pokonującej tę przeszkodę, w praktyce jednak dochodzi do tego niezwykle rzadko.

9. Pokrewieństwa.

Pokrewieństwo pana i panny młodej może doprowadzić do stwierdzenia nieważności ich małżeństwa – przesłanki, którymi może kierować się sąd, wymagają tutaj szerszego wytłumaczenia. Prawo kanoniczne w opisie pokrewieństwa posługuje się terminem takim jak linia pokrewieństwa. Oznacza ona wszystkie osoby wywodzące się od wspólnego przodka. Może być ona prosta, gdy dane osoby pochodzą jedna od drugiej, lub boczna, gdy osoby pochodzą od tego samego przodka, lecz nie w linii prostej. Linia boczna może być ponadto równa, gdy dwie osoby dzieli taka sama odległość (np. w przypadku brata i siostry), lub nierówna (np. wujek i bratanica). Rozróżniamy krewnych wstępujących, „cofając się” aż do przodka (np. ojciec, dziadek, pradziadek) i zstępujących, wywodząc od przodka do jego „następców”.

Kluczową kategorią, która sprawia, że możemy mówić o przeszkodzie zrywającej, jest stopień pokrewieństwa, czyli „odległość genealogiczna” danej osoby od przodka, przy uwzględnieniu zarówno linii prostej, jak i linii bocznej. Jeśli więc chodzi o stwierdzenie nieważności małżeństwa – przyczyny, czyli przeszkody związane z pokrewieństwem, prezentują się one następująco:
a. pokrewieństwo w linii prostej (np., między matką i synem; wnuczką i dziadkiem);
b. pokrewieństwo w linii bocznej aż do czwartego stopnia włącznie (nie może dojść do ślubu np. między rodzeństwem, bratem ciotecznym i siostrą cioteczną, ponadto mężczyzna nie może wziąć za żonę siostry matki, a kobieta wyjść za brata ojca). W pewnych szczególnych przypadkach prawo kościelne przewiduje dyspensę biskupią w stosunku do pokrewieństwa czwartego i trzeciego stopnia, czyli np. wtedy, gdy mężczyzna pragnie ożenić się ze swoją ciotką lub siostrą cioteczną. Jeśli natomiast chodzi o małżeństwo w linii prostej, w żadnych okolicznościach nie może zostać ono uznane za ważne.

10. Powinowactwa.

Przyczyny unieważnienia małżeństwa kościelnego dotyczyć mogą nie tylko pokrewieństwa, ale i powinowactwa, czyli stosunku prawnorodzinnego łączącego jednego z małżonków z krewnym drugiego. W tej kwestii prawo kanoniczne określa jasno, że niemożliwe jest zawarcie ważnego małżeństwa, jeśli zachodzi powinowactwo w linii prostej. A zatem wdowiec nie może wziąć za żonę córki ani matki zmarłej partnerki, a wdowa wyjść za syna lub ojca zmarłego małżonka.

11. Przyzwoitości publicznej.

Przeszkoda tego typu wiąże się poprzednio omawianą, czyli powinowactwa, i dotyczy osób żyjących w dopełnionych, nieważnych małżeństwach oraz w publicznych (znanych wielu osobom) lub notorycznych (udowodnionych przez sąd) konkubinatach. Wedle przepisów prawa kanonicznego osoba żyjąca w małżeństwie nieważnym (czyli takim, w odniesieniu do którego sąd kościelny orzekł stwierdzenie nieważności małżeństwa kościelnego lub w związku, który nie mógł stać się małżeństwem z powodu wystąpienia przeszkody) nie może wstąpić w związek małżeński z krewnymi w linii prostej partnera. Innymi słowy – małżeństwa nie może zawrzeć kobieta z synem lub ojcem swojego konkubenta, a mężczyzna z córką lub matką swojej konkubiny.

12. Pokrewieństwa prawnego.

Jako że w świetle KPK dziecko adoptowane traktowane jest jako dziecko rodzone i pełnoprawny członek rodziny, nie ma możliwości zawarcia ważnego małżeństwa między osobami spokrewnionymi między sobą na skutek adopcji w linii prostej lub w drugim stopniu linii bocznej. Oznacza to w praktyce, że np. ojciec nie może wziąć za żonę adoptowanej córki, a córka wyjść za męża swojego (prawnego) brata.

Unieważnienie małżeństwa kościelnego – przesłanki dotyczące zgody małżeńskiej

 

Według prawa kanonicznego zgodę małżeńską powinniśmy rozumieć jako dobrowolny akt, w ramach którego mężczyzna i kobieta wzajemnie się sobie oddają, przysięgając sobie dozgonną wierność realizowaną w sakramentalnym małżeństwie. Zgoda małżeńska wymaga od obojga partnerów pełnej świadomości znaczenia – społecznego i religijnego – małżeństwa oraz wiedzy na temat jego najistotniejszych przymiotów. Do procesu o unieważnienie małżeństwa kościelnego może dojść, gdy przesłanki wskazują na to, że wystąpiła jedna z przeszkód dotyczących zgody małżeńskiej. Zaliczamy do nich:
1. brak odpowiedniego używania rozumu (problemy z racjonalną oceną sytuacji, choroby psychiczne, upośledzenie umysłowe, odurzenie);
2. błąd dotyczący zgody małżeńskiej (np. omyłkowe zawarcie małżeństwa z kimś innym niż wybranek/wybranka);
3. podstęp małżeński (celowe wprowadzenie kogoś w błąd, które skutkowałoby zawarciem małżeństwa z tą osobą);
4. pozorny charakter zgody małżeńskiej (w przypadkach, gdy złożenie przysięgi małżeńskiej było w określonym stopniu spowodowane wpływem osób trzecich; kiedy zgoda małżeńska ma charakter symulacji – mimo pozorów ważności opiera się wyłącznie na postaci zewnętrznej, a nie wewnętrznej; kiedy zgoda wyrażona jest przez jedno z małżonków celem odniesienia danej korzyści);
5. złożenie przysięgi pod określonym warunkiem (przysięga małżeńska złożona zostaje przez jedno z małżonków celem uzyskania określonego dobra);
6. wymuszenie zgody małżeńskiej (może do niego dojść poprzez zastosowanie przymusu fizycznego lub moralnego, wywołanie ciężkiej bojaźni, czyli wstrząsu wiążącego się obawą przed przemocą).
Jeśli zatem chodzi o kościelne unieważnienie małżeństwa – przesłanki dotyczące zgody małżeńskiej opisane powyżej mogą stanowić podstawę do wszczęcia postępowania sądowego.

Unieważnienie małżeństwa kościelnego – przyczyny dotyczące formy liturgicznej

 

Gdy chodzi o unieważnienie małżeństwa – powody dotyczyć mogą także formy liturgicznej. W skrótowym ujęciu przedstawmy wymagania związane z przeprowadzaniem ceremonii ślubnych. Ślubowi kościelnemu zawsze – poza wyjątkowymi sytuacjami, np. zagrożenia życia – powinna towarzyszyć ustalona forma liturgiczna wywodząca się z dokumentów prawa kanonicznego lub utrwalona prawem zwyczaju. Jeśli w związek małżeński wstępuje członek Kościoła katolickiego oraz osoba należąca do innej ze Wspólnot chrześcijańskich, zwyczajowo ceremonii nie towarzyszy Msza św. lub odprawiona zostaje Msza bez komunii św. Natomiast w przypadku ślubu członka Kościoła z osobą nieochrzczoną zawsze odbywa się obrzęd bez Mszy.

Małżeństwo powinno zostać zawarte w kościele parafialnym lub, za zgodą proboszcza bądź biskupa, w innym kościele. W pewnych przypadkach możliwe jest jednak odprawienie obrzędu w innym miejscu, lecz wyłącznie za przyzwoleniem ordynariusza. Węzeł małżeński może zostać zawarty w dowolnym czasie.

Jak już wspominaliśmy, zawarcie małżeństwa powinno zostać odpowiednio udokumentowane – chodzi o wpis do księgi zaślubin, który powinien zostać złożony przez proboszcza lub innego kapłana jak najszybciej po ceremonii ślubnej.

Wszelkie uchybienia dotyczące formy liturgicznej mogą być traktowane przez sąd kanoniczny jak przesłanki w trakcie procesu o stwierdzenie nieważności małżeństwa.

Unieważnienie małżeństwa – statystyki

 

Mimo tego, że stwierdzenie nieważności małżeństwa powinno być traktowane jako ostateczność i być orzekane przez Sąd Biskupi jedynie w przypadkach, gdy nie ma cienia wątpliwości co faktycznej nieprawomocności sakramentu, coraz więcej Polaków i Polek decyduje się na proces kościelny. Jeśli zatem chodzi o unieważnienie małżeństwa – statystyki ukazują, że liczba spraw dotyczących tego problemu rośnie z roku na rok. Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego podaje, że w roku 1999 na wokandę trafiło 1265 spraw związanych ze stwierdzeniem nieważności małżeństwa, w 2010 roku już o tysiąc więcej, a w roku 2016 ponad dwa razy więcej niż w 1999, czyli 2628.

Ponadto w sprawach, których zagadnieniem jest unieważnienie małżeństwa, statystyki jednoznacznie informują nas, że znaczna większość procesów kończy się wyrokiem pozytywnym – w roku 2017 było to aż 2755 ze wszystkich 3675 rozpatrywanych, czyli 71,10%. Jeśli chodzi o liczbę spraw dotyczących stwierdzenia nieważności, czyli tak zwanych „rozwodów kościelnych” – statystyka mówi nam, że najwięcej ich trafia do sądów w diecezji przemyskiej, sosnowieckiej i ełskiej, najmniej zaś – w diecezji radomskiej i bielsko-żywieckiej.

Rosnąca liczby procesów zwraca uwagę na kryzys instytucji małżeństwa. Śluby coraz częściej brane są pod wpływem chwili, bez świadomości przymiotów i znaczenia sakramentu małżeńskiego, a popularyzacja wiedzy na temat procedur związanych ze stwierdzeniem nieważności małżeństwa dodatkowo skłania ludzi żyjących w nieszczęśliwych związkach do skorzystania z tejże procedury.

Stwierdzenie nieważności małżeństwa nadal mylnie funkcjonuje w świadomości części społeczeństwa jako rozwód kościelny – statystyki ukazują nam, że liczba procesów o unieważnienie sakramentu wzrosła w Polsce wraz z napływającymi doniesieniami o znanych publicznie osobach, które zdecydowały się na ten krok. Mimo to nadal podkreślamy, że wyjątkowe przymioty sakramentu małżeństwa czynią zeń instytucję o wielkiej wadze duchowej i społecznej, dlatego stwierdzenie o nieważności małżeństwa nie powinno nigdy być traktowane jako alternatywa, a jedynie jako rozwiązanie ostateczne, nieodzowne w przypadku wystąpienia bezwzględnych przeszkód kanonicznych.

Więcej na temat stwierdzenia nieważności małżeństwa:

Znaczna część prowadzonych przez kancelarie kanoniczne spraw związana jest z małżeństwami, a w szczególności procesami dotyczącymi stwierdzenia nieważności małżeństwa kościelnego. Wsparcie formalno-prawne proponowane przez wykwalifikowanych adwokatów kościelnych może dotyczyć każdego etapu tego typu postępowania, począwszy od konsultacji prawnej z klientem i przygotowania skargi powodowej kierowanej do sądu, poprzez pomoc w zebraniu materiału dowodowego i doborze świadków, a skończywszy na wygłoszeniu odpowiedzi na uwagi obrońcy węzła małżeńskiego oraz ewentualnym skierowaniu sprawy do sądu drugiej instancji. Profesjonalne działanie adwokata kanonicznego ułatwia zainteresowanym udowodnienie, jeśli tylko istnieją ku temu odpowiednie przesłanki, że dane małżeństwo było nieważne od samego początku. Więcej o tym, w jaki sposób kanoniczna kancelaria może Ci pomóc w związku z procesem o tzw. unieważnienie małżeństwa kościelnego, przeczytasz tutaj.

Małżeństwo kościelne, w odróżnieniu od małżeństwa cywilnego, jest bezwzględnie nierozerwalne. Oznacza to, że uzyskanie rozwodu cywilnego nie ma bezpośredniego wpływu na wydanie przez sąd kościelny orzeczenia o nieważności małżeństwa zawartego przed ołtarzem. Jeśli jednak istnieją prawne przesłanki do wszczęcia procesu małżeńskiego przez trybunał kanoniczny, orzeczenie rozwodu cywilnego może mieć dla sędziego kościelnego pewne znaczenie w trakcie postępowania przedsądowego i dowodowego. Może być ono też traktowane jako jeden z dowodów całkowitego rozkładu pożycia małżeńskiego stron. Szerzej o wpływie rozwodu cywilnego na proces dot. nieważności małżeństwa kościelnego piszemy tutaj.

W 2015 roku papież Franciszek zreformował procedurę procesów dotyczących stwierdzenia nieważności małżeństwa. W ogłoszonym Liście Apostolskim Motu Proprio Mitis Iudex Dominus Iesus Ojciec Święty wprowadził zasadę wystarczalności jednego wyroku stwierdzającego w przypadku procesów zwyczajnych, możliwość orzekania w tego typu sprawach przez jednoosobowy sąd, a także, co najważniejsze, zalecił wprowadzenie procesów skróconych. Postępowanie przyspieszone może zostać wszczęte, gdy nieważność danego małżeństwa wydaje się oczywista, a zaistnienie istotnej przeszkody małżeńskiej może zostać ponadto z łatwością udowodnione. Proces skrócony, w którym zawsze orzeka biskup diecezjalny, pozwala skrócić czas trwania całego postępowania z kilku lat do nawet 45 dni. Szerzej na temat reformy Franciszka i jej znaczenia dla wiernych piszemy tutaj.

Jeśli chodzi o stwierdzenie nieważności małżeństwa – koszty postępowania przed trybunałem kościelnym dzielimy na opłaty procesowe oraz te związane z procedurą dowodową i wsparciem formalno-prawnym adwokata kościelnego. To, ile kosztuje „unieważnienie małżeństwa” (czyli postępowanie dotyczące uznania jego nieważności) w danym przypadku, zależy od wielu czynników, m.in. od regulaminu sądu, do którego skierowana została sprawa, a także opłat związanych z ekspertyzą biegłych oraz wysokością wynagrodzenia adwokata kościelnego. Wbrew obiegowym opiniom łączne koszty procesu nie osiągają zawrotnych sum i w większości przypadków zamykają się w przedziale 3-7 tys. zł. Ponadto liczne trybunały wychodzą naprzeciw wiernym w trudnej sytuacji materialnej, oferując możliwość spłaty zobowiązań w systemie ratalnym, a także częściowe lub całkowite zwolnienie z kosztów procesowych. Dowiedz się więcej na temat kosztów tzw. rozwodu kościelnego.

Wydanie przez sąd kościelny wyroku stwierdzającego nieważność małżeństwa oznacza, że w świetle prawa kościelnego dane małżeństwo nigdy nie było ważne, a więc na dobrą sprawę nigdy nie zostało zawarte. Zarówno mężczyzna, jak i kobieta mogą zatem ponownie stanąć przed ołtarzem (jeśli trybunał nie zdecyduje inaczej). Skutki tzw. unieważnienia małżeństwa kościelnego dla obu stron są takie same – niezależnie od tytułu prawnego, na którym opierała się skarga powodowa. Małżeństwo kościelne opiera się na zawiązaniu przez partnerów niezniszczalnego węzła małżeńskiego; niemożliwa jest zatem sytuacja, w której związek pozostaje ważny wyłącznie dla jednego z nich. Mając powyższe na uwadze, musimy jednak pamiętać, że jedna ze stron może w szczególnych okolicznościach zostać objęta biskupim zakazem uniemożliwiającym jej ponowne złożenie przysięgi małżeńskiej. Kiedy dokładniej? Szerzej na ten temat piszemy w tym miejscu.

Sądowe stwierdzenie nieważności małżeństwa kościelnego oznacza dla obojga partnerów, że ich związek, na skutek zaistnienia określonych przeszkód lub braków, od samego początku nie mógł być uznawany za ważny. Między współmałżonkami nie doszło zatem do zaistnienia niezniszczalnego, łączącego ich dozgonnie, węzła. W takim przypadku prawo kanoniczne nie może uniemożliwić stronom ponownego zawarcia związku małżeńskiego, nawet gdy ten poprzedni, uznany za nieważny, trwał przez wiele lat, a małżonkowie doczekali się potomstwa. Przeszkodą, która jest jednak w stanie uniemożliwić zainteresowanym wzięcie kolejnego ślubu, może okazać się zakaz dołączony do wyroku, który może zostać zniesiony przez sąd lub ordynariusza po ustąpieniu określonych przeszkód, które zadecydowały o nieważności poprzedniego związku. Więcej w temacie pt. „unieważnienie małżeństwa a ponowny ślub i nowy partner” piszemy w tym tekście.

Wyróżniamy trzy rodzaje procesów dotyczących stwierdzenia nieważności małżeństwa: proces zwyczajny, proces oparty na dokumentach oraz wprowadzony przez papieża Franciszka proces skrócony. Tego typu procesy małżeńskie mogą potrwać – w zależności od trybu postępowania – od kilkudziesięciu dni do nawet 5 lat. Najczęstszym z procesów, w trakcie których badana jest ważność małżeństwa, jest proces zwyczajny. Wyrok sądowy w tego rodzaju postępowaniu ogłaszany jest średnio po 2-3 latach. Proces zwyczajny składa się z następujących etapów: złożenia skargi powodowej, zawiązania sporu, zgromadzenie dowodów, publikacji akt i wystąpienia obrony, wystąpienia obrońcy węzła małżeńskiego oraz ogłoszenia wyroku. Szczegółowo na temat procedur towarzyszących procesowi o stwierdzenie nieważności małżeństwa piszemy tutaj.

Tego rodzaju proces może zostać wszczęty, gdy istnieje podejrzenie, że dane małżeństwo zostało zawarte w sposób nieważny. Pierwszym etapem procesu jest złożenie skargi powodowej o stwierdzenie nieważności małżeństwa. Strona zainteresowana – jeden ze współmałżonków – zwraca się za jej pośrednictwem do Sądu Biskupiego z prośbą o rozstrzygnięcie kwestii ważności zawartego przez nią małżeństwa. Osoba składająca skargę powinna przedstawić w piśmie przebieg małżeństwa oraz wszelkie przesłanki pozwalające jej sądzić, że mogła zaistnieć jedna z przeszkód uniemożliwiających powstanie nierozerwalnego węzła małżeńskiego. Szerzej na temat skargi o stwierdzenie nieważności małżeństwa oraz samego początku procesu piszemy tutaj.

Procesy kanoniczne dotyczące stwierdzenia nieważności małżeństwa, podobnie jak procesy cywilne, swój początek mają w pozwach kierowanych do sądu. W przypadku tzw. rozwodów kościelnych interesujący nas dokument nosi nazwę skargi powodowej o orzeczenie (lub stwierdzenie) nieważności małżeństwa. To od właściwego sporządzenia dokumentu i przedstawienia przez powoda argumentów za wszczęciem postępowania zależy to, czy wierny będzie miał szansę zabiegać o tzw. unieważnienie małżeństwa. Mimo że istnieją obligatoryjne elementy formalne, które powinny znaleźć się w każdym piśmie, nie istnieje jeden oficjalny wzór skargi powodowej o stwierdzenie nieważności małżeństwa. Jej charakter może bowiem różnić się do pewnego stopnia w zależności od rozpatrywanego tytułu prawnego, czyli możliwej przyczyny nieważności małżeństwa. Profesjonalną pomoc w rzeczowym ujęciu danego zagadnienia i właściwym zredagowaniu dokumentu może zapewnić adwokat kościelny. Więcej na temat skargi powodowej ws. nieważności małżeństwa piszemy w tym artykule.

Podczas postępowania dot. stwierdzenia nieważności małżeństwa obie strony (pozywająca i pozwana) mają prawo wprowadzać do procesu różnego rodzaju dowody. To właśnie dzięki nim sędzia kościelny w wielu przypadkach może nabrać moralnej pewności w kwestii ważności badanego małżeństwa. Praktyka pokazuje, że często rozstrzygające znaczenie dla trybunału mają tzw. dowody ze świadków. Mowa o zeznaniach wyznaczonych przez strony osób, które w trakcie przesłuchania sądowego mogą wyjawić nieznane sędziemu – lecz istotne dla sprawy – fakty dot. małżonków lub wydarzeń z ich życia. Biegłym, który jest w stanie pomóc stronom nie tylko w przygotowaniu listy świadków, lecz również w skonstruowaniu spisu zagadnień, o które powinien dopytać sąd, jest adwokat kościelny. Prawnik kanoniczny, w przeciwieństwie do stron, może również uczestniczyć w przesłuchaniu wezwanych, a więc zyskać dostęp do dowodów jeszcze przed publikacją akt. Więcej o przesłuchaniu świadków ws. nieważności małżeństwa, ich kategoriach i o tym, kogo na świadka mogą powołać zainteresowani, piszemy w tym miejscu.

Apelacja od wyroku sądu kościelnego umożliwia osobom przekonanym o nieważności zawartego przez nie małżeństwa dowodzenie swoich racji w trybunale wyższej instancji. Jeśli zatem strony – po usłyszeniu wyroku z ich perspektywy negatywnego – twierdzą, że trybunał pierwszej instancji niewłaściwie rozpoznał przedstawione dowody, czy też uważają, że pojawiły się nowe poszlaki, które mogą mieć istotne znaczenie dla statusu prawnego małżeństwa, mają prawo prosić o ponowne rozpatrzenie sprawy. Pierwszym etapem apelacji do sądu wyższej instancji jest powiadomienie sędziego, który wydał wyrok, o pragnieniu skorzystania z prawa odwołania się od wyroku, drugim zaś – uzasadnienie apelacji w trybunale apelacyjnym. W przygotowaniu się do postępowania apelacyjnego, a zwłaszcza w sporządzeniu niezbędnej dokumentacji, pomocą służy stronom adwokat kościelny. Więcej na temat apelacji od wyroku ws. stwierdzenia nieważności małżeństwa piszemy w tym tekście.

Wyrok dot. stwierdzenia nieważności małżeństwa w większości przypadków jest równoznaczny z tym, że partnerzy związani do tej pory przysięgą małżeńską zostają z niej zwolnieni i mogą ponownie stanąć przed ołtarzem. Niekiedy jednak okazuje się to niemożliwe. Mowa o sytuacjach, gdy do wyroku sądowego została dołączona klauzula zakazująca jednemu z partnerów (lub obojgu w szczególnych przypadkach) ponownego wstąpienia w związek małżeński. Przyczyną wydania tego typu klauzuli zabraniającej jest charakter przeszkody małżeńskiej, która doprowadziła do stwierdzenia nieważności związku i istnienie uzasadnionej obawy, że mogłaby ona uniemożliwić godne zawarcie małżeństwa po raz kolejny. Każdy wierny przygotowany do pełnowartościowego życia rodzinnego może jednak zabiegać o uchylenie zakazu małżeństwa kościelnego. A adwokat kościelny jest w stanie wesprzeć go na każdym etapie postępowania w tej sprawie. Więcej o kościelnym zakazie małżeństwa piszemy w tym tekście.

Rozwód kościelny to pojęcie powszechnie używane, zwłaszcza przez internautów, niemniej jednak pojęcie wprowadzające w błąd. Prawo kanoniczne, inaczej niż prawo cywilne, nie przewiduje bowiem w żadnych okolicznościach możliwości przerwania ważnie zawartego małżeństwa. Decyduje o tym jeden z najważniejszych przymiotów związku sakramentalnego, czyli jego nierozerwalność. Niekiedy mianem rozwodu kościelnego nieprawidłowo określane jest stwierdzenie nieważności małżeństwa, czy też instytucja separacji kościelnej. O tym, dlaczego wierni pod żadnym pozorem nie mogą otrzymać rozwodu kościelnego, a także o przyczynach nierozerwalności węzła małżeńskiego, piszemy szczegółowo tutaj.

Zgodnie z kan. 1095 Kodeksu prawa kanonicznego osoby nieposiadające wystarczającego rozeznania w kwestii istotnych praw i obowiązków małżeńskich nie mogą zawrzeć ważnego małżeństwa. Z podobną sytuacją prawną mamy do czynienia również wtedy, gdy dana osoba w momencie zawarcia małżeństwa była psychicznie niezdolna do wypełniania obowiązków w małżeństwie (np. z powodu uzależnienia lub zaburzenia), czy też świadomie odrzucała istotne obowiązki małżeńskie stanowiące element przymierza małżeńskiego. Ponadto, jedna z wyszczególnionych przez KPK 12 przeszkód zrywających, przeszkoda niezdolności małżeńskiej, odnosi się właśnie do niezdolności współmałżonka do rozpoczęcia pożycia ukierunkowanego na spłodzenie potomstwa. Czym zatem według Kościoła są istotne obowiązki małżeńskie i jakie możemy podać ich przykłady? I czym właściwie różnią się one od obowiązków nieistotnych? Kwestię „obowiązki małżeńskie a stwierdzenie nieważności małżeństwa”, przyglądając się orzecznictwu Trybunału Roty Rzymskiej w tym zakresie, rozpatrujemy w naszym tekście.

Małżeństwo kościelne opiera się na zgodzie małżeńskiej, czyli akcie woli, w ramach którego mężczyzna i kobieta wzajemnie się sobie oddają, tworząc nierozerwalny związek. Aby zgoda mogła stanowić fundament sakramentalnego związku, spełniać musi określone przez Kodeks prawa kanonicznego wymogi, a osoby przysięgające sobie przed ołtarzem wierność muszą być zdolne do zawarcia małżeństwa. Jeśli zgoda wyrażona przez strony nie spełnia niezbędnych warunków, mówimy, że wystąpiły braki dotyczące zgody. Znaczna ich część dotyczy sfery umysłowej współmałżonków. Gdy jedna ze stron w momencie wyrażania zgody nie posiadała niezbędnej wiedzy na temat sakramentu, była dotknięta chorobą psychiczną, doświadczała załamania nerwowego lub odznaczała się niedojrzałością emocjonalną, zgoda nie może zostać uznana za wystarczającą. Może stanowić to przesłankę do wszczęcia procesu o stwierdzenie nieważności małżeństwa. Na tematy dotyczące zgody małżeńskiej, wymagań i braków ze strony umysłu piszemy szerzej tutaj.

Rozmaite przyczyny wewnętrzne i zewnętrzne mogą wieść nupturientów do wyrażania niepełnowartościowej zgody małżeńskiej. Bowiem nawet jeśli dana osoba jest psychicznie zdolna do wstąpienia w związek małżeński, mogą przyświecać jej intencję niezgodne ze słowami składanej przysięgi małżeńskiej. Oznacza to, że mimo pozornie wyrażonego konsensu, nupturient może odrzucać wewnętrznie małżeństwo (w zupełności) lub jeden z elementów bądź przymiotów związku sakramentalnego. W takich przypadkach, gdy dana osoba, mimo że bierze udział w ceremonii ślubnej, nie chce ślubu (świadomie go odrzuca), mowa o całkowitej symulacji zgody małżeńskiej. Jeśli zaś chce stworzyć z drugą osobą wspólnotę życia, jednak nie godzi się wewnętrznie np. na monogamię, czy też wyklucza możliwość posiadania potomstwa – symulacji częściowej. O sytuacjach, gdy mimo pozorów zawarcia przymierza przez partnerów związek nie może być uważany za pełnoprawny, a więc o symulacji zgody małżeńskiej, piszemy w tym artykule.

Niekiedy po ślubie dochodzi do sytuacji, gdy jedno ze współmałżonków oznajmia, że nie chce dzieci i stosując środki antykoncepcyjne lub, rezygnując z pożycia, uniemożliwia zrodzenie potomstwa. Czy w takiej sytuacji druga osoba może ubiegać się o stwierdzenie nieważności małżeństwa? Tak, jeśli istnieją powody, by sądzić, że jedno ze współmałżonków wykluczało posiadanie potomstwa już w momencie wypowiadania słów przysięgi małżeńskiej. Wtedy możemy mówić o wystąpieniu braków czyniących wyrażoną zgodę niewystarczającą. Małżeństwo bowiem nakierowane jest na spłodzenie i wychowanie dzieci. Partnerzy, którzy wykluczają posiadanie potomstwa, czy też np. obowiązek pożycia, w rzeczywistości odrzucają jeden z najistotniejszych elementów małżeństwa, a więc dopuszczają się symulacji zgody małżeńskiej. Symulacja zaś – nawet częściowa, jak w tym przypadku – to przesłanka prawna do uznania małżeństwa za nieważne. Wykluczeniu potomstwa w kontekście tzw. rozwodu kościelnego poświęciliśmy tę publikację.

Czy ciąża stanowi przeszkodę uniemożliwiającą zawarcie ważnego małżeństwa kościelnego? Nie. O ile bowiem pożycie przed ślubem Kościół traktuje jako grzech, o tyle, w trosce o dobro partnerów i spodziewanego się przez nich potomstwa, nie sprzeciwia się zawieraniu małżeństw przez kobiety w ciąży i ich wybranków. Należy jednak wziąć pod uwagę, że zawarciu szybkiego ślubu z powodu ciąży, np. w obliczu tzw. „wpadki”, mogą towarzyszyć pewne przeszkody kanoniczne, które stanowią przesłankę do wszczęcia procesu małżeńskiego. Mowa o brakach dot. wyrażanej w trakcie ceremonii zgody małżeńskiej, które występują m.in. wtedy, gdy jedno z partnerów podjęło decyzję o ślubie kierowane strachem lub bojaźnią, dopuściło się symulacji zgody małżeńskiej lub, stając przed ołtarzem, było psychicznie niezdolne do wypełniania najważniejszych obowiązków małżeńskich. Więcej na temat potencjalnej nieważności małżeństwa zawieranego w ciąży piszemy w tym artykule.

Zdrada małżeńska, wiążąca się z rozkładem pożycia małżeńskiego, należy do najczęstszych przyczyn rozwodów cywilnych z orzeczeniem o winie jednego z partnerów. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę prawo kanoniczne szybko okaże się, że nawet wieloaspektowy rozkład wspólnego życia małżeńskiego nie może prowadzić do rozwiązania niezniszczalnego węzła sakramentalnego. Nie oznacza to jednak, że zdrada po ślubie nie powinna interesować nas w kontekście procedury stwierdzenia nieważności małżeństwa. Prawdopodobne bowiem, że osoba dopuszczająca się niewierności małżeńskiej
rozważała możliwość zdrady jeszcze przed ślubem lub z powodów natury psychicznej – np. seksoholizmu lub innego rodzaju zaburzenia psychicznego – nigdy nie była mentalnie zdolna do realizacji obowiązków małżeńskich, a tym samym do zawarcia ważnego małżeństwa. Osoba uważająca, że zdrada po ślubie dotykająca jej małżeństwo może świadczyć o nieważności zawartego związku, ma prawo skierować do sądu kościelnego skargę ws. nieważności małżeństwa. Więcej o zdradzie małżeńskiej i tzw. rozwodzie kościelnym piszemy tutaj.

Znaczna część orzeczeń sądowych o nieważności małżeństwa opiera się na niezdolności jednej ze stron do podjęcia obowiązków małżeńskich. Niezdolność ta może dotyczyć sfery umysłowej jednego ze współmałżonków i mieć swoje podłoże w chorobie psychicznej lub w innego typu zaburzeniu, np. pewnej formie uzależnienia: fizjologicznego, psychicznego lub behawioralnego. Do szerokiej grupy uzależnień, które mogą wpłynąć na kwestię ważności danego małżeństwa, zaliczamy m.in. alkoholizm, uzależnienie od hazardu, uzależnienie od pornografii lub pełne podporządkowanie decyzjom rodziców. Więcej na temat wymienionych uzależnień oraz ich negatywnego wpływu na zgodę małżeńską, będącą fundamentem sakramentalnego związku, piszemy w tym artykule.

Praktyka pokazuje, że choroba alkoholowa, czyli alkoholizm, jest jedną z najczęstszych przyczyn niezdolności psychicznej danej osoby do przyjęcia oraz wypełniania najważniejszych obowiązków małżeńskich związanych z jego celami i przymiotami. Oznacza to, że na mocy kan. 1095 n. 3 Kodeksu prawa kanonicznego alkoholizm może stanowić przesłankę do tzw. unieważnienia małżeństwa kościelnego (stwierdzenia jego nieważności). Co bardzo istotne w tym przypadku – sąd kanoniczny musi zyskać moralną pewność, że szkodliwe uzależnienie od alkoholu (w niektórych przypadkach może być to także alkoholizm ukryty) uniemożliwiające stworzenie pełnowartościowej relacji małżeńskiej istniało w okresie poprzedzającym ślub, a także w momencie zawarcia małżeństwa. Oznaczałoby to bowiem, że w danym przypadku wystąpiły braki dotyczące zgody małżeńskiej, czyniące małżeństwo nieważnym. Szerzej kwestię „alkoholizm a rozwód kościelny” rozpatrujemy w naszym artykule.

Uzależnienie jednego ze współmałżonków od narkotyków – podobnie jak uzależnienie od alkoholu czy hazardu – może stanowić przyczynę uznania przez sąd kościelny małżeństwa za nieważne od samego początku. Tzw. rozwód kościelny z powodu narkotyków może stać się rzeczywistością jednak tylko w ściśle określonych przez KPK przypadkach. Po pierwsze, uzależnienie musi rozwinąć się jeszcze przed zawarciem małżeństwa. Po drugie zaś – w znaczący sposób upośledzać charakter zgody małżeńskiej, a więc czynić konsensus niewystarczającym. Osoba uzależniona od narkotyków – lub uzależniona od dopalaczy – może podczas postępowania zostać uznana przez biegłych i trybunał za niezdolną psychicznie do wypełniania kluczowych obowiązków małżeńskich. W innych przypadkach narkomania może też np. zakłócać jasność rozumowania nupturienta, w inny sposób czyniąc wyrażoną przez niego zgodę małżeńską niepełnowartościową. Więcej o uzależnieniu od narkotyków i dopalaczy w kontekście stwierdzenia nieważności małżeństwa piszemy w tym artykule.

Erotomania, czyli zaburzenie natury psychicznej charakteryzujące się nadmiernym popędem płciowym, w niektórych okolicznościach może stać się przyczyną orzeczenia przez Sąd Biskupi o nieważności małżeństwa. Seksoholik może bowiem zostać uznany przez trybunał za osobę, która z racji swojej przypadłości nie była zdolna do zawarcia ważnego małżeństwa kościelnego. Niekiedy erotoman może dopuścić się także symulacji zgody małżeńskiej poprzez wykluczenie najważniejszych przymiotów sakramentalnego małżeństwa – jego jedności i nierozerwalności – planując lub dopuszczając możliwość utrzymywania pozamałżeńskich stosunków płciowych. Obie przesłanki stanowią istotne braki dotyczące zgody małżeńskiej, czyli aktu woli, poprzez który mężczyzna i kobieta zawiązują niezniszczalny węzeł małżeński. Kluczowe znaczenie z punktu widzenia prawa kościelnego ma to, czy dana osoba cierpiała na erotomanię w momencie składania przysięgi małżeńskiej. Szczegółowo kwestię „erotomania a unieważnienie małżeństwa” omawiamy w tym miejscu.

Mitomania, czyli nienaturalna skłonność do fantazjowania i mówienia nieprawdy (przede wszystkim na swój temat), chociaż sama w sobie nie stanowi sklasyfikowanego zaburzenia psychicznego, może towarzyszyć różnego rodzaju chorobom umysłowym i zaburzeniom osobowości, do których zaliczamy m.in. schizofrenię czy zaburzenia na tle narcystycznym lub lękowym. Z tej właśnie przyczyny występowania mitomanii w okresie poprzedzającym zawarcie małżeństwa może być przez sąd duchowny traktowane jako brak konsensualny, który stanowi podstawę do stwierdzenia nieważności małżeństwa. Osoba cierpiąca na mitomanię może bowiem zostać uznana za niezdolną do pojęcia znaczenia małżeństwa kanonicznego lub wypełnienia istotnych obowiązków, a zatem i niezdolną do zawarcia pełnoprawnego małżeństwa kościelnego. Więcej na temat mitomanii oraz tzw. rozwodu kościelnego opierającego się na wystąpieniu tejże właśnie przeszkody piszemy w tym artykule.

Pracoholizm – często bagatelizowany ze względu na popularny kult pracy – stanowi w istocie zespół bardzo poważnych zaburzeń behawioralnych, które mogą prowadzić do rozpadu więzi łączących bliskie sobie osoby, w tym małżonków. Pracoholik bowiem ponad wszystko przekłada sukces zawodowy, jest uzależniony od pracy (mimo zaspokojenia potrzeb życiowych i osiągnięcia stabilności finansowej), co w bliższej lub dalszej perspektywie może wieść go ku zaniedbywaniu obowiązków związanych z życiem społecznym i rodzinnym. Wszystko to sprawia, że pracoholizm może być jednym z powodów stwierdzenia nieważności małżeństwa na gruncie kanonicznym. Abyśmy jednak byli w stanie mówić o pracoholizmie w kontekście tzw. rozwodu kościelnego, powinniśmy myśleć o nim jako o przeszkodzie natury psychicznej, która uniemożliwia nupturientowi zawarcie ważnego małżeństwa, np. ze względu na niezdolność do wypełniania najistotniejszych obowiązków małżeńskich. Kwestię „pracoholizm a tzw. unieważnienie ślubu kościelnego” omawiamy w tym artykule.

Uzależnienie od gier komputerowych i Internetu to problem rangi społecznej, który w skrajnych przypadkach prowadzi do erozji relacji międzyludzkich nawiązywanych i podtrzymywanych inaczej niż za pośrednictwem sieci. Utrata kontroli nad ilością czasu spędzanego w rzeczywistości wirtualnej może wywierać bardzo negatywny wpływ na zdolność do wypełniania obowiązków – zarówno zawodowych, jak i tych związanych z życiem rodzinnym lub religijnym. Dlatego też uzależnienie od gier komputerowych może być traktowane przez kościelną władzę sądowniczą jako jedną z przeszkód dot. zgody małżeńskiej, stanowiącą tytuł prawny, na podstawie którego wierny może zaskarżyć związek i zabiegać o stwierdzenie nieważności małżeństwa. Musi ono mieć jednak charakter uprzedni względem zawarcia małżeństwa i czynić daną osobę niezdolną do wypełniania istotnych obowiązków małżeńskich. Więcej o uzależnieniu od gier komputerowych w kontekście tzw. rozwodu kościelnego piszemy w naszym artykule.

Chociaż Kodeks prawa kanonicznego nie wyszczególnia w kontekście tzw. rozwodu kościelnego tytułu prawnego takiego jak przemoc domowa, zarówno molestowanie seksualne, jak i inne formy przemocy fizycznej czy psychicznej są w stanie prowadzić do stwierdzenia nieważności małżeństwa. Molestowanie przez męża (lub żonę) może bowiem oznaczać, że dana osoba nigdy nie była zdolna psychicznie do zawarcia godnego i pełnowartościowego małżeństwa. Przemoc domowa, której dopuszcza się jedno z partnerów, może również wskazywać na przeszkodę symulacji zgody małżeńskiej, polegającej na odrzuceniu dążenia do dobra wspólnego i dobra potomstwa jako najważniejszych celów małżeńskich. I w takim przypadku przemoc w związku może skutkować stwierdzeniem nieważności małżeństwa kościelnego. W zredagowaniu skargi powodowej, nazywanej też pozwem o rozwód z powodu przemocy w rodzinie, jest w stanie pomóc adwokat kościelny. Na temat przemocy w rodzinie w kontekście tzw. unieważnienia małżeństwa kościelnego piszemy w tym artykule.

Rolą obrońcy węzła małżeńskiego w trakcie procesów dot. stwierdzenia nieważności małżeństwa jest reprezentacja Kościoła i dobra publicznego. Stoi on na straży nierozerwalności węzła małżeńskiego. Ze względu na znaczenie instytucji małżeństwa obrońca stara się zawsze przedstawić wszelkie przesłanki świadczące o tym, że argumenty strony zabiegającej o stwierdzenie nieważności związku małżeńskiego nie mogą rozstrzygać na jej korzyść. W procesie małżeńskim jest więc niejako sądowym przeciwnikiem powoda i jego adwokata kościelnego. Musimy jednak pamiętać, że defensor reprezentuje wyłącznie Kościół – nie występuje przeciwko stronom. Kluczowym etapem niemal każdego procesu małżeńskiego jest  udzielenie przez powoda odpowiedzi na przedwyrokowe uwagi obrońcy węzła małżeńskiego. Ze względu na fakt, że przygotowanie repliki nierzadko wymaga od niego rozległej wiedzy z zakresu prawa kanonicznego i instrukcji procesowej, może wyręczyć go w tym zadaniu adwokat kościelny. Więcej na temat kompetencji obrońcy węzła małżeńskiego i toczonego przez niego „sporu” z adwokatem kanonicznym piszemy tutaj.