Spis treści:
- Pracoholizm – czym jest?
- Pracoholizm a stwierdzenie nieważności małżeństwa – podstawy prawne
- Najważniejsze obowiązki małżeńskie
- Stwierdzenie nieważności małżeństwa z powodu pracoholizmu – postępowanie
- Pracoholizm a stwierdzenie nieważności małżeństwa – podsumowanie
Obsesyjne zaprzątanie sobie głowy sprawami dotyczącymi życia zawodowego, ciągła potrzeba awansu i bycia docenionym przez pracodawców, czy w końcu stający się niekwestionowanym priorytetem imperatyw pomnażania środków materialnych – wszystko to może świadczyć o rozwoju zaburzeń behawioralnych związanych z pracoholizmem. Gdy dana osoba traci balans między życiem prywatnym a zawodowym, ucierpieć mogą na tym łączące ją z innymi ludźmi więzi – w tym te najważniejsze, spajające rodzinę. Ponadto, pracoholik może nie być zdolny do stworzenia pełnowartościowego związku z drugą osobą. Właśnie dlatego jesteśmy w stanie rozpatrywać pracoholizm jako jedną z potencjalnych przesłanek ku stwierdzeniu nieważności małżeństwa. O tym, kiedy pracoholizm może prowadzić do tzw. rozwodu kościelnego, piszemy w niniejszym tekście.
Pracoholizm – czym jest?
Zazwyczaj, gdy mówimy o uzależnieniach, na myśl przychodzi nam alkoholizm, narkomania, czy też np. lekomania. Nieco rzadziej nasze myśli wędrują w stronę niemożliwej do zaspokojenia potrzeby wykonywania określonych czynności – np. grania w gry komputerowe, oglądania treści pornograficznych czy uprawiania hazardu. Należy jednak zaznaczyć, że także wtedy, gdy, pomimo bycia niezależnym od różnego rodzaju substancji odurzających, naszą wolność osobistą ogranicza imperatyw powtarzania pewnych zachowań, możemy mieć do czynienia z bardzo szkodliwym zaburzeniem. Jest nim np. pracoholizm mogący wieść do stwierdzenia nieważności małżeństwa kościelnego.
Jak, w najprostszy sposób, możemy zdefiniować pracoholika, mając na uwadze instytucję tzw. rozwodu kościelnego? Jest nim osoba, dla której na szczycie hierarchii wartości znajdują się obowiązki zawodowe. Być może z pozoru nie brzmi to jak coś, co powinno być osądzane negatywnie – nic bardziej mylnego. Pracoholizm jest bowiem zaburzeniem, które sprawia, iż dana osoba nigdy nie jest w stanie osiągnąć satysfakcji z właściwie wypełnionych obowiązków – nieustannie poszukuje nadgodzin, dodatkowych zleceń, szans na dorobienie do pensji czy rozwój w strukturach firmy. Człowiek borykający się z zaawansowanym pracoholizmem, mogącym w konsekwencji doprowadzić do stwierdzenia nieważności małżeństwa, konsekwentnie oddala się od swoich bliskich, znajdując dla nich coraz mniej czasu w dniu wypełnionym pracą i coraz mniejszą wagę przywiązując do ich potrzeb.
Rzecz jasna pracoholizm, o którym dyskutujemy w kontekście stwierdzenia nieważności małżeństwa, jest szkodliwy nie tylko dla bliskich pracoholika, lecz również dla niego samego – praca ponad siły może prowadzić do groźnego w skutkach wyczerpania fizycznego i psychicznego; permanentna rywalizacja, np. ze współpracownikami lub konkurencją, wiąże się także z nieustannym stresem, a niekiedy i poważnymi dolegliwościami na tle nerwowym. Pracoholizm może zatem zarówno poprzedzać zaburzenia psychiczne, jak i być jednym z ich symptomów.
Wyróżniamy różne stopnie zaawansowania pracoholizmu. W związku ze stwierdzeniem nieważności małżeństwa interesuje nas oczywiście jego najbardziej drastyczne stadium, które czyni daną osobę całkowicie niezdolną do zapewnienia najbliższym należytego wsparcia. Należy przy tym pamiętać, że jako przesłanki do tzw. rozwodu kościelnego nie powinniśmy traktować pracoholizmu pozornego – czyli np. skupienia się jednego ze współmałżonków na poprawie warunków materialnych rodziny, które może wiązać się z krótkotrwałym zaniedbaniem obowiązków domowych czy też ucieczkę w pracę wywołaną np. depresją. Pracoholizm, który może doprowadzić do tzw. unieważnienia małżeństwa, to we wszystkich przypadkach problem, którego początków powinniśmy doszukiwać się jeszcze przed zawarciem małżeństwa.
Pracoholizm a stwierdzenie nieważności małżeństwa – podstawy prawne
Gdy zastanawiamy się, czy różnego rodzaju uzależnienia – od narkotyków, alkoholu, hazardu, seksu czy… pracy (czyli pracoholizm) – mogą być traktowane jako tytuł prawny dot. stwierdzenia nieważności małżeństwa, powinniśmy odwołać się przede wszystkim do jednego źródła – kan. 1095 Kodeksu prawa kanonicznego. Kanon ten opisuje, jakiego rodzaju przeszkody natury psychicznej uniemożliwiają nupturientowi zawarcie ważnego małżeństwa: brak właściwego „używania rozumu”, brak niezbędnej wiedzy na temat znaczenia sakramentu małżeństwa i obowiązków małżeńskich czy w końcu niezdolność do wypełnienia istotnych obowiązków małżeńskich. Gdy mowa o pracoholizmie, stwierdzenie nieważności małżeństwa może być podyktowane zwłaszcza niezdolnością mężczyzny lub kobiety, którzy jeszcze przed ślubem na pierwszym miejscu stawiali życie zawodowe, do stworzenia pełnowartościowego związku małżeńskiego i realizowania wszelkich jego założeń.
Najważniejsze obowiązki małżeńskie
Skoro uzgodniliśmy już, że pracoholizm może prowadzić do tzw. rozwodu kościelnego z powodu niezdolności pracoholika do wypełniania najważniejszych obowiązków małżeńskich, najwyższa pora je sprecyzować. Zgodnie z nauczaniem Kościoła nadrzędnym celem małżeństwa jest dobro wspólne. Dotyczy ono zarówno obojga małżonków, którzy muszą być sobie podporą na dobre i na złe, jak i Wspólnoty Kościoła. Ponadto, celem małżeństwa jest zrodzenie i wychowanie potomstwa. Współmałżonkowie muszą zatem być w stanie nie tylko zapewnić dzieciom niezbędne do rozwoju warunki bytowe, lecz również przygotować je do pełnowartościowego życia społecznego i religijnego. Mowa zatem o budowaniu wspólnoty całego życia, w której na pierwszym miejscu znajduje się zawsze współmałżonek – nie obowiązki zawodowe lub chęć pomnażania środków na koncie. Odstępstwo od tej nadrzędnej reguły, to znaczy przewartościowanie, może być traktowane w charakterze przesłanki do stwierdzenia nieważności małżeństwa z powodu pracoholizmu.
Stwierdzenie nieważności małżeństwa z powodu pracoholizmu – postępowanie
O wszczęciu postępowania sądowego dot. tzw. rozwodu kościelnego – z powodu pracoholizmu jednego ze współmałżonków i z każdej innej przyczyny – decyduje trybunał kanoniczny po rozpoznaniu przygotowanej przez jedną ze stron w związku skargi powodowej. Dokument ten ukazuje historię wspólnego życia partnerów oraz wskazuje na tytuł prawny, który zdaniem zainteresowanego może mieć zastosowanie w danym przypadku (czynić małżeństwo niepełnoprawnym). Powód ponadto podaje w piśmie dane osobowe świadków, którzy będą w stanie wesprzeć jego stanowisko podczas postępowania. Profesjonalną pomoc w zredagowaniu skargi powodowej i na każdym etapie procesu może zapewnić potrzebującemu adwokat kościelny.
Przesłanka prawna dot. stwierdzenia nieważności małżeństwa z powodu pracoholizmu może zatem dotyczyć poważnego braku dotykającego kwestii zgody małżeńskiej, czyli niezdolności psychicznej do życia w związku małżeńskim. Pamiętajmy jednak, że pracoholizm w kontekście tzw. unieważnienia małżeństwa musi mieć charakter uprzedni względem zawarcia związku małżeńskiego (przejawy tego zaburzenia musiały być manifestowane przez daną osobę, zanim wybrzmiało „sakramentalne tak”). Musi ponadto być zaawansowany – jeśli zatem pracoholik mimo nadmiaru obowiązków odnajduje się w życiu małżeńskim i wypełnia wszystkie kluczowe obowiązki rodzinne, jego przypadek nie powinien stać się przedmiotem procesu kanonicznego. Jeszcze jedną z cech pracoholizmu, który może stać się powodem stwierdzenia nieważności małżeństwa, jest absolutność – oznacza to, że dana osoba powinna być bezwzględnie i permanentnie niezdolna do wypełniania obowiązków związanych z małżeństwem.
W trakcie postępowania kościelnego ws. pracoholizmu w kontekście tzw. rozwodu kościelnego sąd ma prawo posiłkować się opinią biegłych – lekarzy, psychologów czy ekspertów od uzależnień. To właśnie ich ekspertyzy mogą pomóc mu zyskać moralną pewność co do tego, w jakim stanie psychicznym znajdowała się osoba dotknięta zaburzeniami w momencie zawarcia małżeństwa i czy rzutuje to w istotny sposób na kwestię ważności badanego związku.
Pracoholizm a stwierdzenie nieważności małżeństwa – podsumowanie
Jak widać, pracoholizm może w określonych przypadkach wieść ku stwierdzeniu nieważności małżeństwa przez Sąd Biskupi. Aby jednak tak się stało, zaburzenie to musi rzutować na charakter wyrażonej zgody małżeńskiej. Oznacza to, że pracoholik, stając przed ołtarzem, powinien być bezwzględnie niezdolny do sprostania obowiązkom wynikającym z zawiązania węzła małżeńskiego. W razie wątpliwości związanych z tzw. unieważnieniem małżeństwa z powodu pracoholizmu zachęcamy do konsultacji z adwokatem z naszej kancelarii kanonicznej.