Spis treści:
- Postępowanie ws. uznania za zmarłego w prawie kościelnym – podstawy prawne i historia
- Postępowanie ws. uznania małżonka za zmarłego
- Kościelne i świeckie uznanie małżonka za zmarłego – różnice
- Postępowanie dowodowe ws. uznania małżonka za zmarłego w prawie kościelnym
- Niesłuszne uznanie za zmarłego, czyli uznanie za zmarłego żywego
- Podsumowanie
Zarówno w Kodeksie cywilnym (KC – czyli na gruncie świeckim), jak i w prawie kościelnym, uznanie zaginionego za zmarłego jest instytucją doprowadzającą do ustania małżeństwa, które de facto od dawna nie realizuje swoich funkcji społecznych czy religijnych. A więc czym charakteryzuje się domniemane uznanie małżonka za zmarłego w obu tych systemach prawnych? Jakie niesie skutki? I w jaki sposób doświadczony adwokat kościelny z naszej Kancelarii może pomóc wszystkim wiernym przeświadczonym o śmierci współmałżonka? Wyjaśniamy owe kwestie w tym artykule.
Małżeństwo kościelne to instytucja, która na mocy prawa kanonicznego łączy partnerów niezniszczalnym węzłem. Oznacza to, że jedynie śmierć małżonka doprowadza do ustania ważnie zawartego małżeństwa, zwalniając drugą osobę w związku z przysięgi wierności i umożliwiając jej ponowne zawarcie przymierza przed kościelnym ołtarzem. Niekiedy jednak dochodzi do sytuacji, w których śmierć małżonka nie może zostać jednoznacznie udowodniona, mimo że jest wielce prawdopodobna. W takim przypadku drugie z partnerów, mimo że doświadcza wszelkich niedogodności związanych z życiem w pojedynkę (dotyczących np. samodzielnego prowadzenia gospodarstwa domowego czy wychowywania potomstwa), w świetle prawa nadal nie jest uznawane za wdowę czy wdowca. Należy jednak wiedzieć, że istnieje procedura, która umożliwia wszystkim osobom znajdującym się w tej trudnej sytuacji losowej ponowne zaznanie szczęścia rodzinnego.
Postępowanie ws. uznania za zmarłego w prawie kościelnym – podstawy prawne i historia
Jak dobrze wiemy, najważniejszym źródłem regulacji prawa kościelnego jest Kodeks prawa kanonicznego z 1983 roku. A zatem to w nim powinniśmy szukać wytycznych dotyczących postępowania ws. uznania za zmarłego. Kwestii tej dotyczy kan. 1707 § 1-3, znajdujący się rozdziale IV Kodeksu: Proces dotyczący domniemanej śmierci współmałżonka. Z kanonu dowiemy się, że dana osoba może zostać zwolniona z obowiązku dochowania wierności małżeńskiej tylko wtedy, gdy władzy kościelnej przedstawiony zostanie odpowiedni dokument (zawierający stwierdzenie zgonu współmałżonka) lub w przypadku, gdy biskup diecezjalny opublikuje deklarację dot. domniemanego uznania za zmarłą danej osoby. Dalej kanon precyzuje, że ordynariusz musi rzetelnie zbadać wszelkie przesłanki przemawiające za uznaniem zaginionego współmałżonka za zmarłego – konieczne może okazać się postępowanie dowodowe. Duchowny ma prawo wydać deklarację dopiero po uzyskaniu moralnej pewności co do śmierci małżonka osoby występującej z prośbą o zbadanie sprawy. Sama jego (lub jej) nieobecność, nieważne jak długa, nie jest wystarczającym ku temu powodem. Ponadto, jeśli sprawa okazuje się nad wyraz skomplikowana, a biskupem targają poważne wątpliwości – powinien w tej kwestii zdać się na osąd Stolicy Apostolskiej.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że poprzednia wersja Kodeksu prawa kanonicznego (z 1917 roku) nie odpowiadała na pytanie, kiedy uznanie za zmarłego może dojść do skutku i jak wygląda procedura kościelna związana z tym problemem. Do czasu publikacji obowiązującego obecnie kodeksu dokumentem określającym szczegóły postępowania ws. domniemanej śmierci małżonka była Instrukcja Św. Oficjum z 1868 roku. Zalecenia w niej zawarte wskazywały m.in. na potrzebę poszukiwania osoby uznanej za zmarłą za pośrednictwem prasy, kluczową rolę zeznań świadków (bezpośrednich lub pośrednich) w przypadku braku dokumentu zawierającego stwierdzenie zgonu, istotne znaczenie tzw. opinii powszechnej czy możliwość wyrokowania na podstawie domniemań. Jednocześnie Instrukcja określała, że gdy chodzi o uznanie za zmarłego – to, po ilu latach nieobecności danej osoby wszczęte zostaje postępowanie, nie ma decydującego znaczenia, ponieważ sama absencja nie może być traktowana w charakterze rozstrzygającego dowodu. Jak widać – kan. 1707 KPK z 1983 roku stanowi syntezę reguł zapisanych w dokumencie z roku 1868.
Postępowanie ws. uznania małżonka za zmarłego
Instytucja uznania małżonka za zmarłego może mieć zastosowanie wyłącznie wtedy, gdy drugie ze współmałżonków pragnie wstąpić w nowy związek małżeński. Kościół zatem nie rozpatruje tego typu spraw, jeśli dana osoba pragnie jedynie dowiedzieć się, czy doszło do ustania małżeństwa (przerwania węzła małżeńskiego) i nie planuje rozpoczęcia wspólnego życia z kimś innym. Jeśli jednak nosi się z takim zamiarem, ma prawo wnieść do biskupa diecezjalnego (każdego duchownego tej rangi) wniosek o uznanie za zmarłego swojego zaginionego małżonka lub małżonki. Ordynariusz rozpatruje prośbę osobiście lub zleca to zadanie innemu kompetentnemu duchownemu. Jeśli uzna to za uzasadnione – rozpoczyna postępowanie dot. uznania za zmarłego w jednym z dwóch trybów – administracyjnym bądź sądowym.
Dla większości spraw właściwym okaże się tryb administracyjny. Warto jednak zaznaczyć, że wiele czynności w związku z zaginięciem i uznaniem za zmarłego przeprowadzanych jest na wzór tych właściwych dla postępowań sądowych – dotyczy to zwłaszcza procedury dowodowej, w tym na przykład składania zeznań ws. uznania za zmarłego. Właściwe postępowanie w trybunale kanonicznym powinno natomiast zostać wszczęte wtedy, gdy sprawa jest powiązana z postępowaniem dot. stwierdzenia nieważności małżeństwa, w sytuacji, gdy ktoś uważa, że może dojść do niesłusznego uznania zaginionego za zmarłego, czy też na wyraźną prośbę biskupa, który chce, by w procesie wziął udział obrońca węzła małżeńskiego.
Kościelne i świeckie uznanie małżonka za zmarłego – różnice
Wyjaśniliśmy, na jakich regulacjach prawnych może opierać się, umożliwiające ponowne zawarcie małżeństwa, kanoniczne uznanie za zmarłego. Kiedy jednak może do niego dojść na gruncie prawa świeckiego? Stwierdzenie zgonu zgodnie z przepisami może wynikać z orzeczenia sądu dot. uznania za zmarłego poprzedniego małżonka. Kluczowe znaczenie prawne w tej kwestii ma rzecz jasna skrócony akt zgonu bądź odpis orzeczenia sądu o stwierdzeniu zgonu. Uznanie za zmarłego wg KC (Kodeksu cywilnego) wskazuje na domniemany moment śmierci danej osoby, który pokrywa się z datą wskazaną przez sąd w orzeczeniu. Ustalenia sądu mają bardzo istotne znaczenie również na gruncie cywilnym, ponieważ we wskazanym momencie dochodzi do ustania małżeństwa (zgodnie z art. 55 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego). Oznacza to, współmałżonek osoby uznanej za zmarłą może ponownie zawrzeć małżeństwo świeckie. Jeśli chodzi o właściwość sądu ws. uznania za zmarłego – trybunałem, który rozpatruje tego typu sprawy, jest sąd ostatniego miejsca zamieszkania zaginionego.
Po jakim czasie może dojść do sądowego stwierdzenia zgonu osoby zaginionej? Po upływie 10 lat od chwili, w której dana osoba – według wiarygodnych informacji – najprawdopodobniej jeszcze żyła. Dotyczy to nie tylko zaginięć, do których dochodzi z nieznanych przyczyn, lecz także osób zaginionych na skutek katastrofy naturalnej, zamachów terrorystycznych, czy też kwestii uznania za zmarłego w czasie wojny żołnierza, po którym słuch zaginął w trakcie przeprowadzanej operacji zbrojnej. Okres 10 lat liczony jest przez sąd od końca roku kalendarzowego, w którym zaginęła dana osoba. Wniosek o uznanie za zmarłego ma prawo złożyć każda osoba, dla której procedura może mieć znaczenie prawne. We wniosku powinny znaleźć się dokładne dane osobowe zaginionego oraz okoliczności jego zniknięcia. Po rozpatrzeniu dokumentu sąd wszczyna postępowanie i wzywa osobę zaginioną do stawienia się w siedzibie trybunału nie prędzej niż przed upływem 3 i nie później niż w ciągu 6 miesięcy od daty wezwania. Następnie przesłuchuje bliskich zaginionego i w związku z dawnym zaginięciem uznaje za zmarłą daną osobę w formie postanowienia.
Wiemy już zatem, na czym polega uznanie za zmarłego w obu porządkach prawnych. Jaka jednak rysuje się różnica, nad którą koniecznie musimy się w tym miejscu pochylić? Jak już wspominaliśmy, gdy mowa o procedurze kościelnej, decydujące znaczenie ma dokument wskazujący na bezpośrednie stwierdzenie zgonu danej osoby (lekarski akt zgonu) bądź oficjalne uznanie jej przez biskupa diecezjalnego za osobę nieżyjącą. Zastosowania nie ma więc, inaczej niż w prawie cywilnym, reguła uznania za zmarłego zaginionego przed ponad 10 laty. Jeśli więc współmałżonek zaginionego po uznaniu go za zmarłego na gruncie świeckim pragnie ponownie zawrzeć małżeństwo kościelne – niezbędna okaże się deklaracja ordynariusza.
Postępowanie dowodowe ws. uznania małżonka za zmarłego w prawie kościelnym
Kościelna władza sądownicza w przypadku spraw dot. uznania za zmarłego zaginionego rozpatruje trzy rodzaje dowodów: zeznania świadków, opinię powszechną oraz różnego rodzaju poszlaki. Wynika to z treści przywoływanego już kan. 1707 KPK.
Pierwszorzędne znaczenie w tej kwestii mają wyjaśnienia wiarygodnych świadków bezpośrednich, czyli osób, które były świadkami śmierci danej osoby i szczegółowo (oraz zgodnie, mowa wszak o kilku głosach) przedstawiają jej okoliczności. Zeznania świadków mogą mieć kluczowe znaczenie dla uznania za zmarłego zaginionego, np. wtedy, gdy widzieli oni, jak dana osoba spada w przepaść podczas wyprawy górskiej, wypada za burtę statku wprost do lodowatego oceanu czy też znajdowała się w pobliżu epicentrum eksplozji podczas zamachu terrorystycznego lub działań militarnych, co wiąże się rzecz jasna z uznaniem za zmarłego w czasie wojny. We wszystkich tych przypadkach prawdopodobieństwo przeżycia musiałoby okazać się znikome. Również zeznania wyłącznie jednego świadka mogą mieć znaczenie decydujące dla sprawy, gdy nie sposób ich zakwestionować. Drugą kategorię świadków stanowią świadkowie ze słyszenia, czyli ci, którzy dowiedzieli się o śmierci małżonka osoby wszczynającej procedurą od innych osób, grupę trzecią zaś – świadkowie korzystający z tzw. opinii powszechnej, niebędący wszak w stanie podać źródła informacji.
Kolejną grupę dowodów stanowią poszlaki mogące doprowadzić do uznania zaginionego za zmarłego oraz różnego rodzaju domniemania. Należy więc zastanowić się, czy dana osoba byłaby w stanie upozorować zaginięcie, czy jej lub komukolwiek innemu mogłoby być na rękę uznanie jej za osobę zmarłą, kiedy ostatni raz ją widziano i jakie istnieje prawdopodobieństwo, że zakończyła życie w jakimś czasie późniejszym, a także czy istnieją przesłanki, aby uznanie za zmarłego związane było z możliwym samobójstwem, czy dana osoba mogła dostać się do niewoli podczas wojny lub stracić pamięć, czy może np. przebywać w szpitalu w śpiączce jako osoba niezidentyfikowana itd. Olbrzymie znaczenie mają oczywiście dowody materialne, raporty dot. poszukiwań osoby zaginionej, ekspertyzy lekarskie czy historia jej leczenia, a także np. doniesienia medialne. Zebraniem materiału dowodowego (w tym przesłuchaniem) kieruje zazwyczaj proboszcz współmałżonka zaginionej osoby. Następnie kieruje odpowiednie pismo do biskupa. Ten natomiast wydaje deklarację o uznaniu małżonka za zmarłego. Na tym etapie niezwykle cenna dla osoby szukającej prawdy może okazać się pomoc kancelarii kanonicznej, związana m.in. ze sporządzeniem czy pozyskaniem dokumentów istotnych dla pomyślnego przebiegu postępowania.
Niesłuszne uznanie za zmarłego, czyli uznanie za zmarłego żywego
A co, jeśli na gruncie prawa kościelnego dojdzie do uznania za zmarłego współmałżonka danej osoby, następnie wejdzie ona – zgodnie z prawem – w kolejny związek małżeński, po czym… zaginiony bliski się odnajdzie? W takim przypadku nowi partnerzy muszą się rozstać, ponieważ jedno z nich nadal jest związane niezniszczalnym węzłem małżeńskim z małżonkiem niesłusznie uznanym za zmarłego. Dzieci będące owocem nowego związku powinny być jednak traktowane jako ślubne.
Nieco inaczej wygląda kwestia uznania za zmarłego żywego na gruncie cywilnym. W momencie powrotu osoby zaginionej ustaje domniemanie jej śmierci, jeśli jednak jej współmałżonek zawarł kolejne małżeństwo – związek ten jest chroniony prawnie, a więc nie może dojść do jego unieważnienia. Niesłuszne uznanie za zmarłego może oczywiście w tym przypadku komplikować różnego rodzaju zagadnienia o podłożu majątkowym.
Podsumowanie
A zatem w obu porządkach prawnych w przypadku braku dokumentów wskazujących jednoznacznie na stwierdzenie zgonu danej osoby wymagane jest wszczęcie właściwej procedury formalnej. O ile w odniesieniu do prawa świeckiego jesteśmy w stanie precyzyjnie określić, kiedy uznanie za zmarłego może dojść do skutku (po upływie 10 lat od zaginięcia), o tyle w dziedzinie prawa kościelnego jest to kwestia nieco bardziej skomplikowana. W każdym przypadku decyduje bowiem biskup diecezjalny po rozpoznaniu przesłanek przemawiających za uznaniem za zmarłego małżonka lub małżonki danej osoby.
Wieloetapowe postępowanie dot. uznania małżonka za zmarłego stanowi w wielu przypadkach poważne obciążenie dla strony owdowiałej, która musi nie tylko samodzielnie utrzymywać rodzinę, lecz również uczestniczyć w skomplikowanej procedurze prawnej. W tym niezwykle trudnym czasie może ona liczyć jednak na rzetelną pomoc kancelarii kanonicznej.
Zapewniane przez adwokata kościelnego wsparcie może dotyczyć zarówno fachowego doradztwa czy wnikliwej analizy prawnej sytuacji, jak i redakcji wniosku o uznanie za zmarłego kierowanego do biskupa diecezjalnego. Dalej, podczas wszczętego postępowania w trybie administracyjnym lub sądowym, nasz doświadczony w tych sprawach adwokat kościelny jest w stanie zapewnić pełne wsparcie w fazie dowodowej (mogące dotyczyć m.in. gromadzenia dowodów materialnych i różnego rodzaju dokumentacji, czy też kontaktu z instytucjami oraz organizacjami – również świeckimi i zagranicznymi, w tym międzynarodowymi, takimi jak Czerwony Krzyż). Wszystko po to, aby po zaginięciu i uznaniu za zmarłego jej współmałżonka – i braku jakichkolwiek wątpliwości co do śmierci bliskiej osoby – osoba owdowiała miała szansę wstąpić w ważny z punktu widzenia Kościoła związek małżeński.